„Uważamy uchwałę podjętą przez niższą izbę polskiego parlamentu za kolejne potwierdzenie kursu podjętego przez Warszawę w celu wypaczenia i sfałszowania historii drugiej wojny światowej. Świadome zniekształcanie, w przeciwieństwie do polskiej interpretacji, udokumentowanych faktów historycznych, wzywa do użycia antyrosyjskiej retoryki, aby odwrócić uwagę świata od nieładnej polityki przedwojennej, w tym jej wątpliwej roli w podziale Czechosłowacji lub haniebnych przejawów antysemityzmu” - powiedział Tiapkin.
Dodał, że Moskwa nie otrzymała z Warszawy żadnych ofert pomocy w zakresie otwarcia kompleksu archiwalnych dokumentów na temat wojny, jednak Rosja sama poradzi sobie z tym zadaniem.
Pośpieszne wypowiedzi strony polskiej świadczą o jej chęci skorzystania z „nowych możliwości” we własnym interesie. Nie otrzymaliśmy ofert z Warszawy. I bez wątpienia sami poradzimy sobie z tą pracą
- powiedział Tiapkin.
9 stycznia Sejm RP przyjął przez aklamację (bez głosowania) uchwałę, która ma związek z ostatnimi wypowiedziami prezydenta Rosji Władimira Putina na temat Polski i II wojny światowej.
Rezolucja Sejmu została przyjęta w kontekście burzliwych reakcji wywołanych tym, co 19 grudnia na konferencji prasowej powiedział prezydent Rosji. Władimir Putin przypomniał, że Związek Radziecki był ostatnim państwem Europy, które podpisało z Niemcami układ o nieagresji, znany jako pakt Ribbentrop-Mołotow. Prezydent zauważył też, że wojska radzieckie wkroczyły do Polski zgodnie z tymi ustaleniami, ale „po tym, jak polski rząd utracił kontrolę nad swoimi siłami zbrojnymi i nad tym, co działo się na terytorium Polski”.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)