W rozmowie z Super Expressem ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher w zdecydowany sposób skomewntowała spór między Polską a UE w kwestii praworządności, wywołany nową ustawą dyscyplinującą sędziów.
Osobiście uważam, że sprawa praworządności w Polsce jest silnie upolityczniona i Unia Europejska nie stroni od używania tej kwestii do osiągnięcia swoich celów - oceniła Georgette Mosbacher w wywiadzie dla „Super Expressu”.
Amerykańska ambasador stwierdziła, że nieporozumienia między Polską a krajami zachodnimi mogą wynikać z tego, że „Zachód nie pogodził się jeszcze z faktem, że Polska i inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej od dawna nie są już peryferiami Europy, którymi uczynił je komunizm”.
- Jesteście znakomicie wykształconym społeczeństwem i doskonale radzicie sobie w konkurencji z resztą Europy. Na Zachodzie niekoniecznie czują się z tym komfortowo. Polska jest dziś dużym graczem na arenie międzynarodowej. Wiem to od pierwszej chwili, kiedy przyjechałam do Warszawy. Stany Zjednoczone to wiedzą, ale wydaje mi się, że w stolicach zachodniej Europy jeszcze tego nie rozumieją - powiedziała Georgette Mosbacher.
Ambasador podkreśliła także, że firmy z USA świetnie sobie radzą na polskim rynku.
- Koniec końców najważniejsze jest to, że amerykańskie firmy doskonale radzą sobie w Polsce, polska gospodarka przez cały czas rośnie, wymiana handlowa między naszymi krajami również rośnie. Nie słyszałam od żadnej firmy, że boją się o stan praworządności w Polsce. Gdyby się bowiem bały, to z całą pewnością nie inwestowałyby tutaj swoich pieniędzy - ocenia Mosbacher.
Zapytana o to, czy stacjonowanie amerykańskich żołnierzy w Polsce jest bezpośrednio uzależnione od zakupu przez Warszawę amerykańskiego sprzętu wojskowego, odpowiedziała, że Stany Zjednoczone nie zmuszały Polski do zakupu konkretnego uzbrojenia i nawet bez tego wojska USA „broniłyby wspólnej polskiej i amerykańskiej wolności”.Mówiąc o przyszłości polsko-amerykańskich stosunków w przypadklu zmiany gospodarza w Białym Domu Mosbacher zapewniła, że Polska cieszy się sympatią obydwu stron amerykańskiej sceny politycznej.
- Mogę zapewnić, że zarówno Republikanie, jak i Demokraci odczuwają do Polski ogromną sympatię. Obie partie doskonale rozumieją, że strategiczne znaczenie Polski i dlatego bym się zdziwiła, gdyby coś w relacjach polsko-amerykańskich miało się zmienić - mówi w wywiadzie ambasador Stanów Zjednoczonych.
Kontrowersje wokół zakupu F-35: Polacy piszą listy do ambasador Georgetty Mosbacher
Przypomnijmy, Departament Stanu i Kongres USA zatwierdziły w zeszłym roku sprzedaż Polsce 32 najnowszych samolotów wojskowych F-35 na sumę 6,5 mld dolarów. Datę zakończenia negocjacji w tej sprawie – styczeń 2020 roku - zapowiadał szef MON Mariusz Błaszczak, który poinformował, że ostatecznie kontrakt będzie wart 4,6 mld dolarów, czyli prawie 2 mld dolarów mniej, niż zakładały wcześniejsze ustalenia.
Zakup F-35 dla polskiej armii wywołał dyskusje o potrzebie zrekompensowania tak poważnego i kosztownego zakupu offsetowymi gwarancjami. Oficjalnie domagało się tego Polskie Lobby Przemysłowe im. E. Kwiatkowskiego, organizacja skupiająca ekspertów i kadry przemysłu zbrojeniowego. Tymczasem, wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz, w odpowiedzi na pytanie organizacji, jeszcze przed podpisaniem umowy oświadczył, że MON rozważa zakup myśliwców F-35 z offsetem lub bez niego, zapewniając jednocześnie, że resort „uwzględnia cenę zakupu i korzyści przemysłowe także w kontekście zdolności polskich zakładów zbrojeniowych”.
Brak porozumienia offsetowego w podpisanym kontrakcie rozczarował PLP, którego szefowie napisali w tej sprawie do ambasador Mosbacher.
W liście do ambasador Mosbacher, przytaczanym przez radar.rp.pl, prof. Paweł Soroka, koordynator stowarzyszenia pisał, że „jeśli uwzględnimy koszty serwisowania i remontów za granicą przez kilkadziesiąt lat (głównie w USA), a w przyszłości będziemy musieli zapłacić za modernizację tego samolotu, to brak długofalowych potencjalnych zysków i korzyści, wynikających z wdrożenia w Polsce najnowszych technologii, co przyniósłby offset, to głęboko niesłuszne są stwierdzenia, że bez offsetu zyskujemy co najmniej miliard dolarów dzięki niższej cenie sprzedaży maszyn”.
Symulacje przeprowadzone przez ekonomistów z PLP wskazują, że stracimy jako Polska nawet kilka miliardów dolarów. Czyli de facto dopłaciliśmy te kilka mld dol. do ceny żądanej przez producentów F-35 Lightning II”.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)