Co konkretnie napisał rosyjski senator? Ne jego Twitterze pojawił się post o treści: „Polska nie przepuściła rosyjskich samolotów z pomocą dla Włoch przez swoją przestrzeń powietrzną. Jest to podłość na poziomie państwowej polityki. Tym bardziej, że pomoc zmierzała do sojusznika Polski w UE i NATO. Od tej chwili Rosja nie powinna w niczym iść Polsce na rękę. W niczym”.
Jednak wieczorem 24 marca post został usunięty z Twittera senatora.
Jak donosi Onet, powołując się na polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, informacja ta nie jest zgodna z prawdą. Według portalu Rosjanie w ogóle nie prosili o zgodę na przelot samolotów z pomocą dla Włoch przez polską przestrzeń powietrzną.
Kwestię tę skomentował także wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz, który w Twitterze napisał: „Czas napięcia zw. z epidemią wykorzystywany jest także do rozbijania jedności europejskiej i transatlantyckiej. (poprzez dezinformacje). Żaden samolot lecący z pomocą dla nie został zablokowany. przestrzeń powietrzna dla tranzytu jest otwarta.Bądźmy uważni!”.
#fakenews alert ‼️ Czas napięcia zw. z epidemią wykorzystywany jest także do rozbijania jedności europejskiej i transatlantyckiej. (poprzez dezinformacje). Żaden samolot lecący z pomocą dla 🇮🇹 nie został zablokowany.🇵🇱przestrzeń powietrzna dla tranzytu jest otwarta.Bądźmy uważni!
— Marcin Przydacz (@marcin_przydacz) March 24, 2020
– Polska przestrzeń powietrzna jest otwarta dla tranzytu. To kłamstwo, że nie chcieliśmy przepuścić rosyjskich samolotów – powiedział w rozmowie z Onetem rzecznik Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej Paweł Łukaszewicz.
Jak podaje Onet, do Agencji nie wpłynął z Rosji żaden plan lotu, a to podstawowy element starań o zgodę na przelot tranzytowy. W planie takim podane są podstawowe informacje o locie – w tym miejsce startu, lądowania oraz charakter lotu.
Wcześniej w mediach pojawiła się informacja, że Polska nie przepuściła rosyjskich samolotów przez swoją przestrzeń powietrzną. Na portalu flightradar24.com można śledzić trajektorię samolotów, które wyleciały z Moskwy do Rzymu: rosyjskie Ił-76 objęły kurs nie na południowy zachód, lecz na południe, przeleciały nad Morzem Czarnym, a następnie nad terytorium Turcji, Grecji i Albanii, po czym wylądowały w Rzymie.
An Ilyushin Il-76 from Russian Aerospace Forces is en route from Moscow to Rome with medical help to Italy. This is just one flight out of nine flights expected.https://t.co/iRRmx9aDB5 pic.twitter.com/yzGKcCX4q9
— Flightradar24 (@flightradar24) March 23, 2020
Z kolei portal defence24.pl poinformował, że złożył w tej sprawie zapytanie do MON i Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Jak wyjaśniono te dwie instytucje posiadają uprawnienia do udzielania zezwolenia na przelot samolotów wojskowych nad Polską.
Strona rosyjska nie składała wniosku o wlot w polską przestrzeń powietrzną. Lot odbywał się via Rosja, Turcja, Grecja, Albania i Włochy – napisał w krótkim komunikacie dla portalu defence24.pl wydział prasowy MON.
Przypomnijmy, że rosyjska grupa lotnicza została utworzona zgodnie z instrukcjami ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu, aby pomóc Włochom w walce z koronawirusem. Grupa składa się z samolotów Ił-76 lotnictwa wojskowo-transportowego Sił Powietrzno-Kosmicznych Rosji. Do Włoch poleciało 14 samolotów.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)