Szef rządu podkreślił, że polskie władze chcą za wszelką cenę uniknąć scenariuszu jaki spotkał inne kraje Europy Zachodniej. – Musimy zrobić wszystko, żeby uniknąć najgorszego scenariusza. Dlatego, w wyniku naszych obserwacji i analiz, podjęliśmy kolejne decyzje dotyczące następnych obostrzeń – powiedział Mateusz Morawiecki.
Docierają do nas informacje o kolejnych zakażonych osobach i ofiarach śmiertelnych pandemii. Chcemy za wszelką cenę uniknąć tego, co spotkało naszych partnerów w Europie Zachodniej. Chcemy być przygotowani na rosnąca liczbę zakażeń i jednocześnie wypłaszczać krzywą przyrost zakażeń, by nie doszło do takich sytuacji, jak we Włoszech czy Hiszpanii – powiedział.Obostrzenia będą dotyczyć m.in. dalszego ograniczania dystansu społecznego.
– Musimy dalej ograniczać dystans społeczny i stąd wynikają kolejne ograniczenia. Być może teraz jest ten najtrudniejszy moment w rozwoju epidemii. Widzimy duże przyrosty i one będą jeszcze wyższe. Stąd tak ważna zasada dystansu i wymóg dwóch metrów odległości między osobami w przestrzeni publicznej – zapowiedział premier.
Premier @MorawieckiM w #KPRM: Najważniejsza jest zasada dystansowania. To 2 metry od drugiej osoby, z wyjątkiem kiedy rodzic opiekuje się dzieckiem na spacerze, albo gdy opiekujemy się osoba z niepełnosparnościami.
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) March 31, 2020
Od 1 kwietnia do odwołania każda osoba do 18. roku życia z domu wyjdzie tylko pod opieką dorosłego opiekuna. Ponadto, aktualne pozostają ograniczenia w przemieszczaniu się wszystkich osób. W dalszym ciągu nie można wychodzić z domu z wyjątkiem: dojazdu do pracy, wolontariatu na rzecz walki z COVID-19 oraz załatwiania spraw niezbędnych do życia codziennego (np. niezbędne zakupy, zakup lekarstw, wizyta u lekarza, opieka nad bliskimi, wyprowadzenie psa).
❗Dzieci i młodzież, które nie ukończyły 18 roku życia, nie będą mogły wyjść z domu bez opieki.
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) March 31, 2020
➡️ Tylko obecność rodzica, opiekuna prawnego lub kogoś dorosłego usprawiedliwia ich obecność na ulicy.#zostańwdomu pic.twitter.com/ljkQoEPOUt
Morawiecki zapowiedział także ograniczenie dostępu do parków, bulwarów i miejsc rekreacyjnych. Ograniczenia obejmują zakaz przebywania na plażach i terenach zielonych, pełniących funkcje publiczne. Chodzi o parki, zieleńce, promenady, bulwary, ogrody botaniczne i zoologiczne. Hotele i inne miejsca noclegowe także będą zamknięte. Goście, którzy przebywają w tych obiektach muszą się wykwaterować do czwartku, 2 kwietnia 2020 roku.
Rząd zmienia także zasady robienia zakupów w sklepach stacjonarnych i zawiesza działalność salonów fryzjerskich, kosmetycznych i tatuaży. Wizyty w domach nie wchodzą w grę. Do każdego sklepu oraz każdego lokalu usługowego mogą wejść maksymalnie trzy osoby na każdą kasę w sklepie. To znaczy, że jeśli w sklepie jest pięć kas, to w jednym momencie na terenie sklepu może przebywać 15 klientów – czytamy na rządowej stronie.
Automatyczna kwarantanna
Rząd postanowił o rozszerzeniu listy osób, podlegających obowiązkowej kwarantannie domowej. Będą nią objęci wszyscy, którzy mieszkają z osobą kierowaną na kwarantannę. Zasady te będą obowiązywały osoby, które przebywają w jednym mieszkaniu z osobami kierowanymi na kwarantannę od środy 1 kwietnia 2020.Innym krokiem jest odłożenie w czasie zabiegów rehabilitacyjnych – z wyjątkiem pilnie wymaganych ze względu na stan zdrowia.
Za złamanie zakazów grozi kara od pięciu do 30 tys. zł.
Zgodnie z informacją zamieszczoną na rządowej stronie, instytucje publiczne swoje obowiązki będą wykonywały zdalnie. Wyjątek może dotyczyć tych czynności, w których praca zdalna nie gwarantuje możliwości realizacji ich kluczowych obowiązków.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)