Premier: Nie ma ważniejszego zadania przed Europą niż drugi plan Marshalla

„Nie ma dzisiaj ważniejszego zadania przed Europą niż drugi plan Marshalla” – stwierdził premier Mateusz Morawiecki. Podkreślił, że „plan Marshalla na miarę XXI w. to plan, który ma pozwolić nie tylko ocalić miejsca pracy, ale też wznieść się na wyższy poziom gospodarczy po kryzysie”.

W czasie konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki poinformował, że w sobotę rozmawiał z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen m.in. „o elastyczności instrumentów przeznaczanych na ratowanie miejsc pracy”.

– Przede wszystkim apelowałem również o nowe środki, bo zgodziliśmy się co do tego, że wszystkie nasze działania dzisiaj są bardzo potrzebne, ale to jest dopiero pierwszy krok, pierwszy może kilometr w maratonie – podkreślił premier.

W ocenie Morawieckiego Polskę czeka długa droga do wypracowania „najbardziej odpowiedniej polityki gospodarczej, która pozwoli również za pół roku, za rok, za dwa lata uratować miejsca pracy; odtworzyć je w nowych kształcie”.

Szef polskiego rządu zaznaczył, iż niezbędne jest zreorganizowanie porządku gospodarczego w Europie. – O tym rozmawiałem z przewodniczącą Komisji Europejskiej, o tym za godzinę będę rozmawiał z przewodniczącym Rady Europejskiej Charles'em Michelem – stwierdził.

Jak podkreślał premier, wszystkie działania, jakie podejmuje rząd od początku epidemii koronawirusa służą celom zdrowotnym, zmniejszeniu rozprzestrzeniania COVID-19, a także zachowaniu miejsc pracy. Dlatego też trzy tygodnie temu weszła w życie tarcza antykryzysowa. Morawiecki oświadczył, że „już dzisiaj mamy 1,5 miliona wniosków”.

Ponad 1 mld zł wypłaconego wsparcia na ochronę miejsc pracy❗️ #TarczaAntykryzysowa pic.twitter.com/kKdTimSPiM

— Kancelaria Premiera (@PremierRP) April 21, 2020​

Śmiało można powiedzieć, że te 1,5 miliona wniosków to tak jakby 1,5 miliona miejsc pracy – mówił premier. Przyznał, że pomoc ta jest trudna, ale konieczna. – Musimy wszystkie nasze działania równoważyć względem rynków finansowych, względem tego w jaki sposób pozycja Polski jest postrzegana na tych rynkach – zaznaczył.