Powiadomienie o znalezisku wpłynęło do służb 1 czerwca, niecodzienne znalezisko zaniepokoiło jednego z mieszkańców podczas spaceru. Przekazał informacje swojemu znajomemu żołnierzowi z okolicznego Torzymia – Tomaszowi Kwiatkowskiemu
Czubki pocisków, które stoją, zaczęły wystawać z wody. Nasi saperzy podjęli część z nich, ale okazało się, że pod wodą znajduje się prawdziwy arsenał. Wówczas trzeba było wezwać wsparcie – powiedział Kwiatkowski, którego cytuje TVP Info.
Liczby naprawdę robią wrażenie. Ogólnie z dna jeziora wydobyto ok. 1700 pocisków rakietowych z czasów II wojny światowej o łącznej wadze ponad 10 ton. Teren zabezpieczono i na miejsce wezwano specjalistów. Akcja nurków minerów i saperów trwała cztery dni i zakończyła się 6 czerwca w sobotę.
Wydobywane z jeziora pociski były układane w rzędy na brzegu, a następnie ładowane na pojazdy i wywożone na poligon. Przeszukanych zostało kilkaset m kw. dna jeziora do głębokości trzech metrów – wyjaśnił portalowi RMF FM dowódca 21. Patrolu Saperskiego z Krosna Odrzańskiego st. chor. sztab. Grzegorz Kluk.
Następnie, jak dodał dowódca, na poligonie w Wędrzynie pociski są neutralizowane z zachowaniem wszystkich norm bezpieczeństwa. W akcji brał udział m. in. patrol z Krosna Odrzańskiego, który zabezpieczył pociski na głębokości ok. metra. Do prac na większych głębokościach sprowadzono nurków minerów ze Świnoujścia z 12. Dywizjonu Trałowców Marynarki Wojennej. Pomagali również saperzy z Bolesławca i Głogowa.
Nurkowie Minerzy z 8FOW wspólnie z 21 Patrolem Saperskim wydobywają wielki arsenał amunicji z jeziora Ciemnego. Nurkowie podczas 4 godzin pracy wydobyli z dna 600 szt. niemieckich pocisków 80 mm i dwie 130 mm rakiety . Zlokalizowali również kolejne ogromne składowisko amunicji. pic.twitter.com/C7EU0LumKH
— Dowództwo Generalne (@DGeneralneRSZ) June 4, 2020
Według st. chor. sztab. Grzegorz Kluka na dnie znaleziono przede wszystkim pociski rakietowe kalibru 80 mm i 130 mm produkcji radzieckiej i niemieckiej. Natrafiono też na amunicję artyleryjską, która była bez zapalników, co ułatwiło specjalistom pracę.
W jaki sposób amunicja znalazła się na dnie jeziora? Mieszkańcy nie byli zaskoczeni znaleziskiem, ponieważ od lat w okolicy krążyły legendy o zatopionym arsenale. Jak wyjaśniają specjaliści amunicja prawdopodobnie już pod koniec II wojny światowej została porzucona i wrzucona do jeziora.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)