W ocenie byłego prezydenta piątkowe protesty środowisk LGBT były właśnie takie – radykalne.
Środowiska LGBT mają święte prawo walczyć o swoje prawa, podmiotowość, tolerowanie i szacunek dla nich. Natomiast niektóre ze środków, które są przez te środowiska podejmowane dają argument, żeby z drugiej strony była taka agresja i nietolerancja z jaką mamy do czynienia – tłumaczył Kwaśniewski, dodając, że nie usprawiedliwia w taki sposób drugiej strony, która zareagowała agresywnie, nietolerancyjnie, homofobicznie.
Kwaśniewski ocenił reakcje policji w trakcie protestów jako przesadzone, a PiS „pełne hipokryzji”. „Bo z jednej strony tęczowa flaga na krzyżu w Warszawie im przeszkadza, natomiast baner Andrzeja Dudy na krzyżu na Giewoncie jest jak najbardziej mile widziany” – mówił.
Sam były prezydent nie poszedłby na podobny protest. Uważa, że obecność prezydenta Warszawy i byłego kandydata na prezydenta Rafała Trzaskowskiego również nie byłaby wskazana.„Wszyscy znają jego poglądy, mało tego, przecież zostało mu dokładnie wyciągnięte w czasie kampanii, że podpisywał kartę LGBT. Został uznany niemalże za jednego z promotorów LGBT w Polsce. Jego postawa jest jasna i czytelna. Myślę, że z punktu widzenia taktyki politycznej należy go chronić w tej chwili przed wpychaniem w te najbardziej radykalne demonstracje, ponieważ w ten sposób on swojej bazy wyborczej nie poszerzy” – twierdzi były prezydent.
Aresztowanie „Margot” i protesty środowisk LGBT
Do aresztowania aktywisty LGBT Michała Sz., który przedstawia się jako Margot, doszło 8 sierpnia w Warszawie. Według prokuratury zatrzymanie miało związek z atakiem na samochód fundacji Pro Prawo Do Życia. Aktywiście zarzuca się, że 27 czerwca „wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami uszkodził samochód marki renault master, poprzez przecięcie opon, pocięcie plandeki, urwanie lusterka, oderwanie tablicy rejestracyjnej, uszkodzenie kamery cofania oraz pobrudzenie pojazdu farbą”. Samochód był oklejony hasłami wymierzonymi w środowiska LGBT.W związku z aresztowaniem „Margot” w Warszawie odbyły się protesty, w trakcie których doszło do starć z policją. 48 osobom zatrzymanym w trakcie protestów postawiono zarzuty związane z czynnym udziałem w zbiegowisku.
W sobotę wieczorem przed PKiN odbył się wiec poparcia dla społeczności LGBT. Manifestacje urządzono też w innych miastach.
„Ta sytuacja jest oczywiście przykra, że młodzi ludzie protestują, do końca chyba nie będąc świadomymi przeciwko komu i czemu. Ja jeszcze raz podkreślam, że polski rząd i ekipa w tej chwili rządząca w żadnym wymiarze nie narusza godności osób o innej orientacji seksualnej. My kierujemy się nauką Jana Pawła II. To jest sfera spraw prywatnych, do których państwo się nie wtrąca i w związku z tym nie ma mowy o wykluczeniu kogokolwiek, czy szczuciu. (…) Natomiast, tak, my nie chcemy, żeby w Polsce była realizowana ideologia, która wprowadza inne instytucje społeczne jako podstawowe i niszczy pewien ład kulturowy i instytucjonalny, społeczny, który jest ważny dla naszej tożsamości i dla naszej wspólnoty” – komentował wydarzenia minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)