Przed protestem rolnicy ostrzegali, że stanie cała Polska. Oprócz niezadowolenia z ustawy o ochronie zwierząt rolnicy są też przeciwni zmianie na stanowisku ministra rolnictwa. Wcześniej na czele resortu stał Jan Krzysztof Ardanowski, który pożegnał się z pełnioną funkcją podczas niedawnej rekonstrukcji rządu, a jego miejsce zajął Grzegorz Puda.
„PiS dobija rytualnie polską wieś”
Inicjatorami demonstracji są OPZZ (Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych) i AGROunia. Protesty są prowadzone w różnej formie od spowolniania ruchu, poprzez przechodzenie przez pasy, a czasem radykalnie poprzez rozrzucenie i rozlanie gnojowicy lub całkowita blokadę dróg za pomocą kolumn z traktorów. Zapowiadano, że zablokowanych zostanie ponad 100 dróg w całej Polsce.
Wśród haseł na transparentach i na portalach społecznościowych możemy dostrzec: Walczymy o wspólną sprawę; 5 Kaczora rolnictwo zaora; PiS dobija rytualnie polska wieś; Razem obronimy polską wieś; Nie dla piątki Kaczyńskiego, bo zniszczy rolnika polskiego.
Mobilizacja rolników w całej Polsce 🇵🇱🇵🇱🇵🇱 Walczymy o wspólną sprawę 💪 Rolnicy z gminy Grębków zorganizowali już blisko 200 maszyn i jadą na Siedlce. #PiątkaPrzeciwRolnikom #ProtestRolnikow
— Agro Profil Magazyn Rolniczy (@AgroProfil) October 7, 2020
autor: Rafał Kukla pic.twitter.com/X90ReIl6n4
Rolnicy już z samego rana dali upust swoim emocjom i pod biurem poselskim polityka PiS Bartosza Kownackiego, który zagłosował za ustawą o ochronie zwierząt ustawili taczkę z gnojem i beczkę z gnojowicą. - Poseł powinien chyba przewietrzyć biuro - poinformował na Twitterze Agro Profil Magazyn Rolniczy.
Pod biurem poselskim w Janowcu Wielkopolskim stanęła taczka z gnojem i beczka z gnojowicą. To wyraz protestu przeciwko #5dlazwierzat. Dziś w całym kraju zapowiedziano ponad 100 blokad dróg. Obserwujcie naszą stronę, będziemy dla Was relacjonować wydarzeni na bieżąco. pic.twitter.com/Lu4fXTRtSJ
— Agro Profil Magazyn Rolniczy (@AgroProfil) October 7, 2020
„Jeżeli ustawa przejdzie w tej formie, w jakiej jest, to nas, małych rolników, ona zamorduje. Zabierze jakąkolwiek opłacalność produkcji zwierzęcej. My nie jesteśmy tu dla przyjemności, nie dlatego, że nam się nudzi, nie jesteśmy tu dla fanaberii - musimy po prostu pokazać społeczeństwu, że jest problem” - przytacza RMF24 słowa jednego z protestujących rolników.
Z kolei we wtorek wejście do gmachu ministerstwa rolnictwa zostało zablokowane belami słomy. Rolnicy w ten sposób zaprotestowali przeciwko zmianie na stanowisku szefa resortu i jak podkreślili chcieli ministrowi udzielić pierwszej lekcji - jak wygląda słoma.
To nie koniec demonstracji, ponieważ kolejna zapowiedziano już na 13 października. Rolnicy mają się zebrać na placu Trzech Krzyży w Warszawie. Data nie została wybrana przypadkowo, to własnie 13 października w Senacie procedowana jest nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt.
Polska Stanie.
— Michał Kołodziejczak (@kolodziejczak_m) October 6, 2020
Kilkadziesiąt blokad w samej WLKP, kilkadziesiąt na Podlasiu. Nie ma województwa gdzie nie będzie conajmniej kilku.
Widzimy się o 9:30 we Wróblewie pod Sieradzem.
Hodowcy bydła, trzody, zwierząt futerkowych, producenci zbóż, warzywnicy i nie tylko. pic.twitter.com/KpsLywmxfD
Piątka dla zwierząt już w Senacie
18 września Sejm uchwalił nowelizację ustawy o ochronie zwierząt. Za jej przyjęciem głosowało 356 posłów, 75 było przeciw, a 18 wstrzymało się od głosu. Większość nowych przepisów wejdzie w życie po 30 dniach od ogłoszenia, niektóre z nich, w tym dotyczące zakazu hodowli zwierząt na futra wejdą w życie po upływie 12 miesięcy.
Przyjęta przez Sejm ustawa o ochronie zwierzą trafiła do Senatu. Nowelizacja zakłada m.in. zakaz hodowli zwierząt na futra, zakaz wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych i widowiskowych, ubój rytualny będzie dozwolony jedynie na potrzeby krajowych związków wyznaniowych i jego warunki i metody oraz kwalifikacje wykonujących go osób będą określone w rozporządzeniu ministra rolnictwa w porozumieniu z szefem MSW. Nowe przepisy wykluczają także cyrki z listy podmiotów, które mogą sprowadzać zwierzęta z zagranicy. Ustawa budzi wiele kontrowersji i sprzeciw rolników, branży futrzarskiej oraz niektórych partii, np. Konfederacji, której lider Krzysztof Bosak stwierdził, że ustawa jest wręcz zbiorowym samobójstwem gospodarczym.
- Rekompensaty będą dla tych, którzy stracą w wyniku tej ustawy – zapewnił. Dodał, że rekompensaty będą negocjowane ze środowiskiem, które te rekompensaty ma otrzymać. Na pytanie, czy są szanse, że nie będą one symboliczne, a adekwatne do przewidywanych strat, Fogiel odpowiedział: „oczywiście, takie jest założenie”.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)