„Ogólnie rzecz biorąc, nie jest jasne, na jakiej podstawie prawnej zbudowano takie podejście. Wszystkie firmy uczestniczące w Nord Stream 2 otrzymały pozwolenia, wszystkie przeszły ekspertyzę środowiskową i finansową. To posunięcie PR-owskie ze strony polskiej, wypracowanie zagranicznych wynagrodzeń” – powiedział Gerdt.
Dodał, że za tą decyzją stoi również „osobisty interes Polski, gdyż Polska widzi się jako hub gazowy dla całej Europy”. Tymi metodami Warszawa stara się zaistnieć jako „uczestnik poważnych interesów” – powiedział deputowany.
Polski regulator antymonopolowy UOKiK poinformował wcześniej w środę, że nałożył na Gazprom karę w wysokości około 7,6 miliarda dolarów w sprawie Nord Stream 2 oraz na europejskich partnerów projektu w łącznej wysokości 61 milionów dolarów. UOKiK dodał również, że partnerzy projektu w terminie 30 dni są zobowiązani do wypowiedzenia umów finansowania budowy gazociągu.
Według Gazpromu polski regulator zarzuca mu i europejskim partnerom Nord Stream 2, że nie zgodzili się z polskimi władzami na utworzenie joint venture do realizacji projektu. Rosyjski koncern podkreślił, że projekt był faktycznie realizowany nie przez spółkę joint venture, lecz przez spółkę zależną Gazpromu z możliwością finansowania dłużnego.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)