„Solidarnie z naszymi partnerami z UE zdecydowaliśmy się wycofać część personelu dyplomatycznego na konsultacje” – powiedział Szymon Szynkowski vel Sęk. Zaznaczył, że służba konsularna Polski będzie nadal działać.
Jak dodał, dla Polski „bardzo ważne jest zachowanie kanałów komunikacji”, a także możliwości „obsługi konsularnej Polaków mieszkających na Białorusi”. Sekretarz stanu powiedział też, że praca służby konsularnej „będzie utrudniona” i wezwał władze Białorusi, aby „pomyślały o swoich obywatelach”, którzy otrzymują wizy w polskich konsulatach.Wcześniej pojawiła się wiadomość, że Komitet Stałych Przedstawicieli Unii Europejskiej (COREPER) na piątkowym posiedzeniu w Brukseli omówił kwestię koordynowania obecności dyplomatycznej krajów unijnych w Mińsku.
Białoruskie władze niejednokrotnie oświadczały, że trwające w kraju protesty są koordynowane z zagranicy. Prezydent kraju Alaksandr Łukaszenka oskarżał zachodnie państwa o bezpośrednią ingerencję w sytuację w republice, zaznaczając, że zamieszki są sterowane z USA, a Europejczycy im w tym pomagają. Do krajów, z jakich koordynowane są demonstracje, należą jego zdaniem Polska, Czechy, Litwa i Ukraina.
Grodno. Karawanna konsularnych samochodów wyjedża z Konsulatu Generalnego RP. Kierują się na granice. Łącznie 32 PL dyplomatów z Mińska, Grodna i Brześcia opuszczą dziś BY. Decyzje o tym podjął białoruski MSZ pic.twitter.com/tBicBTx9fj
— Andrzej Poczobut (@poczobut) October 9, 2020
Protesty na Białorusi po wyborach prezydenckich
Masowe protesty opozycji rozpoczęły się na Białorusi 9 sierpnia, po wyborach prezydenckich, które po raz szósty wygrał Alaksandr Łukaszenka – według CKW uzyskał 80,1% głosów. Opozycyjna kandydatka Swiatłana Cichanouska zdobyła 10,12%. Na początku działania były tłumione przez siły bezpieczeństwa, a przeciwko protestującym, którzy nie zgadzali się z wynikami, użyto gazu łzawiącego, armatek wodnych, granatów hukowych, gumowych kul.
Później organy ścigania przestały rozganiać wiece i używać siły oraz specjalnego sprzętu. Według oficjalnych danych w pierwszych dniach zatrzymano ponad 6,7 tysiąca osób. Jak podaje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych republiki, podczas zamieszek rannych zostało kilkaset osób, w tym ponad 130 funkcjonariuszy organów ścigania. Władze oficjalnie potwierdziły śmierć trzech demonstrantów.23 września w Pałacu Niepodległości w Mińsku odbyła się inauguracja Alaksandra Łukaszenki. Spowodowało to nową falę protestów, które funkcjonariusze organów ścigania ponownie rozpędzili za pomocą siły i armatek wodnych.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)