Doradca prezydenta Paweł Sałek rozmawiał na antenie Polskiego Radia o protestach przeciwko orzeczeniu TK ws. niezgodności z Konstytucją przepisów, zezwalających na przeprowadzenie aborcji w przypadku wykrycia wad płodu.
Oceniając przebieg protestów, doradca prezydenta stwierdził, że sytuacje, takie jak dewastacje kościołów „nie miały miejsca nawet za czasów PRL”.
„Nawet za czasów PRL-u w Polsce takie sytuacje nie miały miejsca, że dochodzi do dewastacji tego, co jest naszą tożsamością, kulturą, tradycją i dziedzictwem, mówię tutaj o kościołach, a także o uderzeniu w wiarę katolicką, która od ponad tysiąca lat jest związana z naszym narodem” - powiedział Sałek.
W jego ocenie demokracja nie polega na tym, że może dochodzić do aktów wandalizmu, wulgaryzmu i profanacji.
„I tak, jak było pokazane to wczoraj w Katedrze Poznańskiej, kiedy katolicy zaczęli krzyczeć, gdzie jest tolerancja w stosunku do tych osób, które przyszły i protestowały, to te osoby odpowiadały krzycząc bardzo agresywnie - „Nie ma dla was tolerancji”. I to jest właśnie emanacja tej całej sytuacji, że dla katolików, dla Polaków, którzy popierają wyrok TK, nie ma tolerancji, ale tolerancja w drugą stronę, dla grup bojówek lewackich, ona ma występować i ma być obowiązkowa” - powiedział prezydencki doradca.Paweł Sałek został spytany o to, czy do obecnej sytuacji ustosunkuje się w jakiś sposób prezydent Andrzej Duda, który do tej pory nie zabrał głosu w sprawie protestów. W odpowiedzi oświadczył, że prezydent Duda obserwuje sytuację i wyrazi swoje stanowisko w odpowiednim czasie.
Dzisiaj mamy o tyle trudną sytuację, że walczymy z pandemią, także z problemami gospodarczymi, a na to nałożyła się sprawa wyroku TK. I pan prezydent będzie w odpowiednim czasie, w odpowiedni sposób także w tej sprawie zabierał głos - oświadczył doradca prezydenta.
Sprofanowano świątynie, to wymaga potępienia
„Sprofanowano świątynie, to jest rzecz niedopuszczalna i wymaga potępienia” - oświadczył poseł, dodając, że taka forma protestów jest „haniebna” i „nie powinna mieć miejsca”. W jego ocenie przyjęta przez protestujących forma „za chwilę odwróci się przeciwko nim”.
Wchodzimy w sferę, kiedy jest próba zastraszania ludzi, dla których najważniejsze są wartości chrześcijańskie, którzy zgadzają się z wyrokiem TK - podkreślił poseł i dodał, że „jeśli to dalej będzie tak eskalować, to sytuacja zrobi się bardzo dramatyczna”.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)