MSWiA opublikowało nagranie ze środowych zajść na rondzie ronda de Gaulle'a. „Kierując się ważnym interesem publicznym, przedstawiamy rzeczywisty obraz sytuacji, utrwalony na monitoringu miejskim i dokumentujący zdarzenia u zbiegu Al. Jerozolimskich i Nowego Światu” - czytamy na stronie resortu.
Zdarzenia u zbiegu Al. Jerozolimskich i Nowego Światu
W komunikacie wytłumaczono, że ministerstwo podjęło decyzję o publikacji całego wideo, ponieważ na podstawie fragmentów umieszczanych w Internecie pojawiły się teorię, że źródłem prowokacji byli funkcjonariusze policji.
Do wideo dołączono opis tego, co konkretnie dzieje się w każdej minucie.
Początek pokazuje czoło marszu i jak zaznaczono ekipę TVP na dachu jednego z budynków, „a nie jak chce jeden z portali Antifa”. Dalej zrelacjonowano wydarzenia tuz przy rondzie de Gaulle'a. Kolejnym krokiem jest szturm demonstrantów ogrodzeń przed Empikiem, gdzie znajduje się oddział policji.
Mam nadzieję, że w świetle ujawnionego przez MSWiA materiału organizatorzy marszu potępią agresywne grupy chuliganów, a autorzy spiskowych teorii o prowokacji Policji i obecności Antify przeproszą za swoje fake newsy - napisał na Twitterze wiceminister MSWiA Błażej Poboży.
Na nagraniu zwrócono również uwagę na głośne postrzelenie fotografa „Tygodnika Solidarność”. Na nagraniu dokładnie widać moment, jak obok reportera przebiega chuligan z racą. MSWiA wskazało, że fotoreporter stał pomiędzy policją a chuliganami. Podkreślono, że jego postrzelenie było przypadkowe.
12:52 – rzucający racą w policjanta chuligan, przebiega tuż obok fotografa; moment przypadkowego postrzelenia fotografa pic.twitter.com/Rc56TiEWG7
— Błażej Poboży (@pobozy) November 14, 2020
Komenda Główna Policji w reakcji na nagranie napisała na Twitterze:
„Czy była to policyjna prowokacja? Czy policja była agresywna? Absolutnie nie! Widać to dokładnie na filmie udostępnionym przez MSWiA. To piętnastominutowe nagranie z kamery ustawionej na dachu budynku BGK, po przeciwnej stronie ulicy.”
Bilans strat po marszu
Podsumowując wydarzenie, Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że w trakcie marszu ponad 700 osób zostało wylegitymowanych, 36 zatrzymanych, wystawiono ponad 260 mandatów, do sądu trafiło 420 wniosków o ukaranie. W wyniku starć rannych zostało 35 policjantów.
Podczas marszu doszło też do podpalenia jednego z mieszkań. Sprawcę oburzyły flagi wiszące na balkonie budynku, który znajdował się na trasie przemarszu. Chciał rzucić racę na balkon z flagami LGBT i Strajku Kobiet, niestety nie trafił i raca spadła na balkon niżej i spowodowała pożar w mieszkaniu.
Policja poinformowała, że zatrzymano podejrzanego w tej sprawie.
Zatrzymano mężczyznę podejrzewanego o podpalenie w dniu 11.XI mieszkania przy al. 3 Maja. Policjanci ustalili tożsamość 36-latka między innymi dzięki nagraniom monitoringu. Mężczyzna został zatrzymany w Białymstoku, a dzisiaj rano przewieziony do Warszawy.https://t.co/UHHjHaiUk9 pic.twitter.com/qEYY0uFA7R
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) November 14, 2020
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)