Minister zdrowia był pytany w Programie 3 Polskiego Radia o szczegóły zakupu przez Polskę szczepionek przeciwko koronawirusowi, jak i o sam proces szczepień. Adam Niedzielski podkreślił, że umowy zostały podpisane z trzeba producentami, co zagwarantuje dostępność szczepionek dla wszystkich dorosłych Polaków, czyli dla blisko 34 mln obywateli.
Jak poinformował, wstępnie założono, że dystrybucja szczepionek będzie się odbywać za pomocą punktów usytuowanych w regionalnych centrach krwiodawstwa i krwiolecznictwa.
Na pytanie, jakie szczepionki trafią do Polski, minister wyjaśnił, że w zasadzie decyduje o tym unijny mechanizm zakupu. Wszystkie państwa członkowskie są reprezentowane przez komisję, która w ich imieniu zajmuje się procesem negocjacyjnym z producentami i w rezultacie zakupem szczepionek. Kolejnym krokiem jest dystrybucja preparatów między kraje unijne. O liczbie szczepionek, jaką otrzyma poszczególne państwo decyduje parytet ludności.
Niedzielski dodał, że u dwóch z trzech szczepionek badania pokazały, że są skuteczne w 90 proc. i to jest główne kryterium na ich korzyść. Ponadto rząd i resort zdrowia kierowali się też drugim kryterium, czyli szybkością dostaw. Minister ujawnił, że najszybciej są w stanie do Polski dotrzeć preparaty na koronawirusa oksfordzkie i Pfizera, dodał, że są deklaracje, że mogą się pojawić nawet w grudniu, a optymistyczny termin szczepień to połowa stycznia.Szczepionki nie będą za darmo. Dlaczego?
Jednocześnie Niedzielski zapewnił, że same szczepienia nie będą obowiązkowe, ale mimo wszystko szczepionki zostaną zakupione w takiej ilości, żeby wystarczyły dla każdego dorosłego Polaka. Na sugestię dziennikarki, że być może w ten sposób państwo uchyla się od poniesienia kosztów szczepień, bo gdyby szczepionki były obowiązkowe, to państwo musiałoby za nie płacić w ramach świadczeń NFZ, minister odpowiedział, że „to absolutnie nie jest kryterium”. Zaznaczył, że to są preparaty, które po raz pierwszy pojawią się na rynku, dlatego jest dużo obaw i wątpliwości, jeśli chodzi o ich stosowanie. Zapewnił, że resort ze swojej strony będzie przekonywał i wyjaśniał wszelkie zagadnienia i zostawić wolny wybór obywatelom.
To jest szczepionka, która wchodzi na rynek, pojawia się po raz pierwszy w obrocie. Będziemy starali się wyjaśnić wszystkie wątpliwości, dać pewnego rodzaju gwarancje bezpieczeństwa i przekonywać. (...) Państwo polskie w dobie pandemii pokazało już niejednokrotnie, że wydatkowanie środków na pandemię jest priorytetem. Nie prowadzimy takiej buchalteryjnej kalkulacji ekonomicznej – podkreślił szef resortu zdrowia.
Dodał, że w pierwszej kolejności rząd myśli o zaszczepieniu osób z grup największego ryzyka, które są narażone na największą ekspozycję wirusa, czyli pracowników służby medycznej i mundurowej, a potem seniorzy, rozpoczynając od osób 75 plus i stopniowo obniżając granicę wieku. Szczepienia mają się odbywać sekwencyjnie.
Pięć planów szczepienia Polaków na COVID-19
Jak poinformował rzecznik, do tej pory przygotowano pięć scenariuszy planów szczepień, które różnią się między sobą sposobem bezpośredniego informowania osób, które mogą się zaszczepić. Dodał, że szczegóły każdego ze scenariuszy zostaną przedstawione wkrótce przez premiera Mateusza Morawieckiego i ministra zdrowia Adama Niedzielskiego.
Z kolei rzecznik rządu Piotr Müller w TVP 1 poinformował, że system szczepień zostanie upubliczniony najprawdopodobniej na przełomie listopada i grudnia. „Poinformujemy, jak będzie wygalała rejestracja, gdzie będą punkty szczepień” – dodał Müller i ujawnił, że na szczepienie można będzie się zarejestrować za pomocą specjalnej strony lub za pośrednictwem infolinii.
„Albo na koniec tego tygodnia, albo na początku przyszłego tygodnia taki system zostanie pokazany, w jaki sposób będzie wyglądała rejestracja, w jakich miejscach będą dostępne punkty szczepień, bo my się przygotowujemy wcześniej, tak, aby od punktu zero, czyli od momentu, kiedy pierwsze szczepionki zostaną dostarczone, w ciągu kilku dni rozpocząć ich dystrybucję” – wyjaśnił rzecznik rządu.
. @PiotrMuller w @tvp_info: W styczniu-lutym będziemy mogli mówić o wychodzeniu z epidemii, tym bardziej, że właśnie w tym okresie możemy się spodziewać szczepionki#wieszwięcej #GośćWiadomości #koronawirus #covid19 pic.twitter.com/XMI2r87Njf
— tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) November 23, 2020
Podczas sobotniej konferencji premier Mateusz Morawiecki poinformował, że Polska złożyła już zamówienie na jedną ze szczepionek na koronawirusa w ilości 16 milionów dawek. Müller sprecyzował, że chodzi w sumie o 18 milionów dawek - 16 milionów od jednego producenta i 2 miliony od innego. Ma to być pierwszy rzut szczepionek dla Polski. - Jeżeli sprawdzi się plan przygotowany przez rząd, to jest szansa, że około 18 stycznia będą pojawiać się pierwsze dostawy szczepionki - dodał szef rządu.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)