Dziś po południu w kilkudziesięciu polskich miastach rozpoczęły się protesty kobiet. Protesty odbywają się w 102. rocznicą uzyskania przez Polski praw wyborczych. Demonstrujący protestują przeciw orzeczeniu TK ws. aborcji, wyrażają także swój sprzeciw wobec działań policji.
W Warszawie uczestnicy protestu zebrali się na Rondzie Dmowskiego, którego nazwę zmieniono tymczasowo na rondo Praw Kobiet. Demonstranci mają ze sobą plakaty z hasłami „Każda wolna Polka to dla PiS-u demolka”, „Wywalczyłyśmy prawa wyborcze, wywalczymy prawa pracownicze”.
Kordon za kordonem – tak policja próbuje rozproszyć Strajk Kobiet w Warszawie. https://t.co/NvVYjI31zS
— Agata Szczerbiak (@AgataSzczerbiak) November 28, 2020
Mamy bardzo fajne rondo w Warszawie. Tu możecie uczcić 102 rocznicę praw wyborczych Polek, podpisując się pod zmianą nazwy na tę naszą, kobiecą. Do dzieła! ⚡✌️💪🇵🇱#StrajkKobiet #RondoPrawKobiet #Warszawa #PrawoNieZakaz #PrawaKobiet #prawawyborczehttps://t.co/tIR62Tg7bM pic.twitter.com/eBQHwyWNfO
— Klaudia PASTERNAK 🌈 🇪🇺⚡✌️ (@klaudia_past) November 28, 2020
„W 102. rocznicę naszej niepodległości idziemy w imię nas wszystkich - my, wnuczki tych, które wystukały sobie tę niepodległość parasolkami. W imię solidarności, którą możemy i chcemy się podzielić” - napisali na Facebooku organizatorzy dzisiejszych akcji protestacyjnych.
W sieci, podobnie jak przy poprzednich protestach, pojawia się wiele zdjęć i nagrań, pokazujących przebieg protestów w różnych miastach. Uczestnicy protestów zwracają uwagę na duże siły policji w miejscach przebiegu demonstracji.
Marszałkowska na wysokości trasy Łazienkowskiej zablokowana przez pisowską policję. pic.twitter.com/BpK1Rq9ypK
— Fox Mulder (@PILNE24) November 28, 2020
Warszawska policja apelowała do uczestników protestu w stolicy, którzy szli po jezdni, blokując ruch na ulicy, o rozejście się.
- Proszę się rozejść. Nie zostało zgłoszone żadne zgromadzenie, wasze zachowanie jest niezgodne z prawem - mówili policjanci przez megafon.
Podczas protestów w stolicy doszło do przepychanek z policją, która użyła wobec demonstrujących gazu łzawiącego, wśród osób poszkodowanych jest m. in. posłanka Barbara Nowacka.
.@barbaraanowacka dostała gazem na Trasie Łazienkowskiej.
— Małgorzata Tracz (@GoTracz) November 28, 2020
Już pod opieką służb medycznych. pic.twitter.com/1uowrShPIX
Policja użyła gazu łzawiącego na trasie Łazienkowskiej. Wśród poszkodowanych reporter Halo Radio. Grupa protestujących blokowała ruch pojazdów. Wcześniej funkcjonariusze z tarczami wypchnęli demonstrantów @RadioZET_NEWS #Strajkobiet pic.twitter.com/7vwsoNJsNT
— Piotr Drabik (@piotrdrabik) November 28, 2020
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)