Na pytanie, czy jest sens organizować szpital na Stadionie Narodowym, bo nie wydaje się, żeby był problem z brakiem łóżek covidowych, premier odpowiedział, że on się bardzo cieszy, że łóżka w szpitalach rezerwowych nie są zajęte”.
Pamiętacie państwo w październiku, na początku listopada, gwałtownie przybywało chorych, gwałtowanie przybywało również chorych wymagających hospitalizacji i wtedy podejmowaliśmy decyzje o szybkim tworzeniu szpitali rezerwowych, które nazwaliśmy czwartą linią obrony – powiedział Morawiecki.Zaznaczył, że trzy pierwsze linie obrony to były obostrzenia i zasady: dystans, dezynfekcja, maseczki. Dodał, że „szpitale rezerwowe to nasza twarda rezerwa na okoliczność, gdyby z powrotem uderzyła, np. trzecia fala, a szczepionki jednak by nie dojechały ani w lutym, ani w marcu”. – Musimy być na to gotowi – powiedział szef rządu.
Szef rządu mówił także o poprawiającej się sytuacji w Polsce.
– Obecnie jest 40 tys. wolnych łóżek covidowych przygotowanych dla pacjentów, a 20 tys. łóżek jest zajętych. Ta sytuacja się poprawiła w ostatnich kilku dniach – więcej mamy łóżek przybywających w systemie niż nowych pacjentów COVID – dodał.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)