Dlaczego Polska nie skorzystała z pomocy Niemiec w walce z pandemią? MSZ wyjaśnia

Wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk oświadczył w skierowanym do polityków KO piśmie, że doniesienia o tym, iż Polska nie przyjęła od Niemiec pomocy w ramach walki z pandemią, są nieprawdziwe.

Jak informuje TVP Info, posłowie KO zwrócili się do premiera i MSZ z żądaniem wyjaśnień w sprawie rzekomego odrzucenia przez polski rząd propozycji pomocy w walce z pandemią koronawirusa ze strony Niemiec. W specjalnym piśmie wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk oświadczył, że sugestie o odrzuceniu takiej pomocy są nieprawdziwe.

MSZ poinformowało polityków KO, że 10 listopada Polska przekazała stronie niemieckiej swoją odpowiedź na niemiecką propozycję pomocy.

„W związku z rozbudową sieci szpitali tymczasowych, zgłasza zainteresowanie ew. wsparciem w obszarze personelu medycznego, które byłoby bardzo pomocne” - z taką prośbą zwróciły się do Niemiec polskie władze.

Jak wyjaśniło polskie MSZ, „strona niemiecka przekazała, że nie widzi możliwości wsparcia personelem medycznym”. Kilka dni później Niemcy uściślili, że „ewentualna forma pomocy w zakresie personelu medycznego mogłaby zostać ewentualnie udzielona w formie podobnej, jak w przypadku Czech (2 lekarzy wojskowych w szpitalu w Pradze)”.

„Wszystkie kraje mierzą się z deficytami personelu, a RFN nie dysponuje lekarzami innymi niż wojskowi” - wyjaśniło polskie MSZ.

W swoim piśmie polski resort spraw zagranicznych zaapelował także o nierozpowszechnianie nieprawdziwych informacji na temat odrzucenia przez Polskę pomocy ze strony Niemiec.

„Fakt taki nie miał miejsca, ani też nigdy nie było to Polski intencją. Próby powielania przekłamań zarówno w polskiej, jak i w niemieckiej przestrzeni publicznej i towarzyszący im szum medialny nie służą dobrej współpracy w gronie europejskich partnerów, szczególnie w tak wymagającym dla naszego społeczeństwa okresie” - napisano w oświadczeniu MSZ.