Ekspert podkreślił w rozmowie z PAP, że liczba zakażeń koronawirusem spada, a sytuacja epidemiczna w Polsce się poprawia. Zmniejsza się też liczba zgonów. W ciągu ostatniej doby Ministerstwo Zdrowia zanotowało 4423 nowe przypadki, potwierdzonych pozytywnym wynikiem testów laboratoryjnych.Z powodu koronawirusa zmarły 92 osoby.
Jak zaznaczył wirusolog, w Polsce spadek liczby zakażeń jest szybszy niż np. w Niemczech, gdzie sytuacja jesienią także się bardzo pogorszyła. Jego zdaniem głosy o tym, że w niektórych regionach, np. na Śląsku czy w Małopolsce, znacząco spadła liczba zakażeń, gdyż być może wypracowana została pewna forma odporności stadnej, mijają się z rzeczywistością.
– Śmieszy mnie, gdy niektórzy mówią o odporności stadnej po zetknięciu się z wirusem 20 proc. populacji. Nie jest to możliwe. Można o niej mówić przy minimalnym poziomie 57-63 proc., a sytuacja, gdy każdy chory nie ma już kogo zarazić, to pułap 80-95 proc. Do tego nam daleko – stwierdził prof. Gut.Według niego liczba zgonów wzrośnie w kolejnych dniach, ale będzie niższa od tej w ostatnich tygodniach. Dodaje, że powinna spaść do ok. 200-300 zgonów dziennie, a później dalej się zmniejszać. Ekspert powiązał wzrost śmiertelności w październiku i w listopadzie z wieloma zakażeniami koronawirusem m.in. w DPS-ach i w innych domach opieki, gdzie często przebywają osoby starsze i mające inne choroby.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)