Za przyjęciem uchwały głosowało 438 posłów, przeciw był jeden (Janusz Korwin-Mikke z Konfederacji), od głosu wstrzymał się jeden poseł (Dobromir Sośnierz z Konfederacji) wstrzymał się od głosu. W głosowaniu nie wzięło udziału 19 posłów.
Głosowanie nad projektem uchwały przygotowanej przez Prezydium Sejmu poprzedziła ożywiona dyskusja. Głos zabrał m.in. Janusz Korwin-Mikke. Przekonywał, że „nie wiemy co się dzieje w Rosji”.
Nie wiemy kto gra panem Nawalnym (...). Są głosy, że jest to człowiek pana Putina, szykowany na jego następcę, są różne głosy” – mówił poseł Konfederacji. W jego ocenie zabieranie głosu w tej sprawie jest ośmieszaniem się.
W uchwale Sejmu znalazł się zapis mówiący, że „zatrzymanie 17 stycznia Aleksieja Nawalnego podczas próby powrotu do Rosji oraz orzeczenie sądu z 18 stycznia o jego tymczasowym aresztowaniu w kilka miesięcy po nieudanej próbie jego otrucia dowodzą, że rosyjskie władze kontynuują drogę agresji, opresji, wykorzystując cały aparat władzy do prześladowania własnego społeczeństwa”.
„Systemowe szykany wobec Aleksieja Nawalnego to tylko jeden z wielu przykładów represji i prześladowań obywateli Federacji Rosyjskiej, którzy aktywnie angażują się w życie publiczne, ujawniają system politycznej korupcji i nadużycia władzy przez przedstawicieli autorytarnego reżimu i pokazują skalę wypaczeń w Rosji” – głosi uchwała, cytowana przez Polsat News.
W dokumencie zaznaczono, że „zgodnie z opinią prawników i ekspertów międzynarodowych, skazanie go na karę więzienia w zawieszeniu dokonało się z naruszeniem norm prawnych obowiązujący w Rosji i prawa do obiektywnego procesu”.
Powrót Aleksieja Nawalnego do Rosji mimo pełnej świadomości grożącego mu niebezpieczeństwa jest świadectwem godnej podziwu osobistej odwagi i siły jego przekonań – czytamy w uchwale.„Sejm RP wzywa władze Federacji Rosyjskiej do zaprzestania represji wobec Aleksieja Nawalnego i jego współpracowników oraz niezwłocznego uwolnienia zatrzymanych. Sejm RP wzywa władze Federacji Rosyjskiej do przeprowadzenia obiektywnego śledztwa w sprawie próby otrucia Aleksieja Nawalnego i ukarania sprawców tego czynu. Sejm RP wzywa władze Federacji Rosyjskiej do poszanowania podstawowych zobowiązań wobec swoich obywateli wynikających z przyjętych aktów prawa międzynarodowego” – głosi uchwała.
Sprawa Nawalnego
Aleksiej Nawalny 20 sierpnia trafił do szpitala w Omsku po tym, jak źle się poczuł w samolocie lecącym z Tomska. Na podstawie wyników badań lekarze z Omska jako główną diagnozę podali zaburzenie metaboliczne, które spowodowało gwałtowną zmianę poziomu cukru we krwi. Według tamtejszych lekarzy we krwi i moczu Nawalnego nie znaleziono żadnych trucizn. Później został przewieziony do Niemiec, gdzie przeszedł rehabilitację.
Rząd niemiecki, powołując się na lekarzy wojskowych, podał, że Nawalny został rzekomo otruty substancją z grupy chemicznych środków bojowych „Nowiczok”.
Władze Niemiec nie zaprzeczyły wcześniej, że niemiecki wywiad BND od lat 90. miał dostęp do wojskowego środka trującego „Nowiczok”.
Zarzuty dla opozycjonisty
W grudniu rzeczniczka Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej Swietłana Petrenko poinformowała o wszczęciu postępowania karnego przeciwko Nawalnemu na podstawie artykułu o oszustwach na szczególnie dużą skalę. Dochodzenie wykazało, że z 588 mln rubli (ok. 7,5 mln dolarów) zebranych w formie darowizn na potrzeby szeregu organizacji non-profit Nawalny, jako ich faktyczny lider, wydał ponad 356 mln rubli (ok. 4,5 mln dolarów) na cele osobiste.
Wcześniej służba prasowa Federalnej Służby Wykonania Kar w Moskwie poinformowała, że Nawalny uchyla się od kontroli wyznaczonej mu przez sąd, on i jego adwokat zostali powiadomieni o konieczności stawienia się na inspekcji, a w przypadku zignorowania do sądu może zostać skierowany wniosek o uchylenie kary w zawieszeniu.
Aleksiej Nawalny ma dwa wyroki w zawieszeniu. Pierwszy w sprawie „Kirowlesa”, która dotyczyła sprzeniewierzenia ponad 16 milionów rubli (ok. 216 tys. dolarów), drugi w sprawie „Yves Rocher”, związany z kradzieżą ponad 30 mln rubli (ok. 405 tys. dolarów).
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)