Podczas briefingu w Gdańsku szef rządu był pytany o wzrost liczby zakażeń i duże zgromadzenia turystów, m.in. tłumy na Krupówkach w Zakopanem. Premier podkreślił, że z raportów, które otrzymał, wynika, że osób łamiących przepisy w obiektach gastronomicznych i noclegowych jest mniej niż w poprzednim okresie.
Więc nie ma tutaj jakiegoś wielkiego powodu do niepokoju, ale oczywiście obrazki są bardzo niepokojące, są niedobre. Dlatego proszę raz jeszcze wszystkich, żeby się trzymać przepisów, żeby zachowywać dystans – zaapelował.
Jak powiedział, sytuacja jest szczegółowo monitorowana przez Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego.
Dodał, że łamanie ograniczeń epidemicznych może doprowadzić do wzrostu zakażeń, a wtedy za 10 dni rząd może wprowadzić nowe obostrzenia, zamiast je luzować.– Na razie jednak ten wzrost liczby zakażeń nie jest jakiś dramatyczny, będziemy go obserwować w najbliższych paru dniach, jednocześnie też, cieszę się, że jest tydzień po tygodniu malejąca liczba zgonów, bo to jest kolejny z bardzo ważnych wskaźników. A inne to łóżka covidowe, respiratorowe – ich zajętość, a także sytuacja wokół Polski. Przypominam, że to tych kilka kryteriów, którymi się kierujemy podczas podejmowania decyzji co do dalszego procesu luzowania bądź zaostrzania środków zaradczych – powiedział.
Zaznaczył, że rząd szczególnie niepokoją rozprzestrzeniające się na świecie mutacje koronawirusa.
Przestrzegaj podstawowych zasad bezpieczeństwa❗
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) February 14, 2021
➡ dystans
➡ dezynfekcja
➡ maseczka pic.twitter.com/9UwCuC8sg3
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)