Mężczyzna zaznacza, że mimo iż sam był pierwszą osobą zarażoną wirusem SARS-CoV-2, to do tej pory nie zachorował nikt z jego bliskich. Wspomina również swoje samopoczucie zaraz po wyjściu ze szpitala. Jak mówi, czuł się bardzo osłabiony i do tej pory odczuwa skutki uboczne choroby, nie może sobie pozwolić na aktywność jaką dysponował przed zakażeniem koronawirusem. - Mój świat się zmienił - zaznacza. Dla poprawy zdrowia fizycznego i psychicznego udał się nawet do szpitala sanatorium dla ozdrowieńców w Głuchołazach.
Musiałem się usprawnić fizycznie i psychicznie, pozostała jednak poważna trauma. Ona trwa. Przez to, że COVID-19 się ciągnie, jest jeszcze trudniej. Wciąż odczuwam dolegliwości. Mam problemy z koncentracją, moje myślenie jest w jakiś sposób spowolnione - opowiada Mieczysław Opałka.
Koronawirus w Polsce: od czego się zaczęło?
4 marca 2020 roku Ministerstwo Zdrowia poinformowało podczas konferencji prasowej, że w Polsce potwierdzono pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem. Ówczesny minister zdrowia Łukasz Szumowski był osobą, która jako pierwsza podała do wiadomości publicznej, że koronawirus jest już w Polsce.
Podczas konferencji minister ujawnił, że chodzi o 66-letniego pacjenta z województwa lubuskiego, który przyjechał z Niemiec, z Westfalii. Zarażony podróżował autokarem, który zabierał pasażerów z pięciu niemieckich miast: Bonn, Duesseldorf, Essen, Hamm, Bielefeld. Mężczyzna wysiadł na przystanku Port Świecko, a autokar pojechał do północnej Polski.
Obecność koronawirusa u mężczyzny potwierdzono w nocy z wtorku na środę (3-4 marca 2020 rok). Pacjent przebywał w Szpitalu Uniwersyteckim w Zielonej Górze, a jego stan był dobry z łagodnym przebiegiem choroby. Minister zapewniał, że wszystkie procedury, przewidziane w takim przypadku, zostały zachowane.
Pacjentem zero jest Mieczysław Opałka z Cybinki w woj. lubuskim. U mężczyzny potwierdzono obecność koronawirusa i stał się on pierwszym polskim pacjentem z COVID-19. Po niemal trzech tygodniach mężczyzna opuścił szpital zupełnie zdrowy. 20 marca poinformowano, że pierwszy pacjent zarażony koronawirusem w Polsce wyszedł ze szpitala. Mieczysław Opałka oświadczył, że jest wyleczony i jest całkowicie zdrowym człowiekiem.
Jestem już całkowicie zdrowym człowiekiem, mam wzorowe wyniki i jestem szczęśliwy - mówił mężczyzna po opuszczeniu szpitala, dziękując jednocześnie całemu personelowi medycznemu szpitala w Zielonej Górze.
Pacjenta wypuszczono ze szpitala po tym, jak trzy kolejne pobrane od niego próbki nie wykazały obecności koronawirusa.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)