Relację z przebiegu happeningu prowadził m.in. portal oko.press. Aktywiści, którzy pojawili się na miejscu dokonali symbolicznej zmiany nazw ulic przed Komendą Główną Policji i przemianowali je na: Komenda Główna Tortur, ul. Pamięci Igora Stachowiaka, Morderstw i Brutalności, Prześladowań LGBTQ+ i Pokojowo protestujących oraz Gwałtów i Poniżania.
Dziś Komenda Główna Policji zmienia się w Komendę Główną Tortur, która mieści się przy wszystko mówiących „ulicach”: ul. Igora Stachowiaka – Pamięci, ul. Gwałtów i poniżania, ul. Prześladowań LGBTQ+ i pokojowo protestujących, ul. Morderstw i brutalności - przekazali inicjatorzy akcji.
Komenda Główna Policji w Warszawie, dzisiaj. 👇 pic.twitter.com/PBX6ggs4mh
— Magda Mirecka (@MagMirec) March 15, 2021
Zaapelowali też, żeby wzdłuż ulicy z imieniem Igora Stachowiaka zapalać znicza.
Wśród uczestników rozpoznano znaną ze wsparcia Strajku Kobiet babcię Kasię i Linusa Lewandowskiego. Aktywiści przykuli się do płotu wokół komendy kajdankami i opowiadali o swoich zatrzymaniach. Na miejscu rozdawano również ulotki skierowane bezpośrednio do policjantów. Jak informuje RMF FM, na miejscu pojawiło się sporo policjantów, dwa busy i klika radiowozów. Wylegitymowano 10 osób. Uczestnicy akcji przekazali, że wszczęto wobec nich postępowanie z tytułu wykroczenia - „bezprawne umieszczenie ogłoszenia lub plakatu”. Protest trwał godzinę, ogółem wzięło w nim udział 20 osób.
Happening poprzedziło także wieszanie bannerów z apelem do funkcjonariuszy. Na plakatach i ulotkach pojawiło się hasło „Policja jeszcze nikogo nie zabiła”, nawiązujące do słów prezydenta Andrzeja Dudy, który pozytywnie oceniał działania funkcjonariuszy podczas demonstracji, podkreślając, że nikomu nic poważnego się nie stało. - Policja jest od tego, żeby utrzymać porządek i policja swoje zadanie wykonuje. Jeżeli wykonuje je tak, że nie ma poszkodowanych, to znaczy, że wykonuje je wzorowo - powiedział Duda.
„Chcemy poruszyć tymi młodymi chłopakami, którzy chcąc gorliwie wypełniać głupie rozkazy, biją, kopią i szarpią pokojowo protestujące osoby. Ci młodzi chłopcy, ucząc się dziś przemocy w policji, mogą za dwa, trzy lata w swej bezkarności rozebrać dziewczynę i doprowadzić ja do tzw. innej czynności seksualnej, lub dokonać takiego aktu, jaki pozbawił życia Igora Stachowiaka” – poinformowali organizatorzy o celu, który im przyświecał.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)