W ubiegłym tygodniu podczas konferencji prasowej poświęconej nowym zasadom bezpieczeństwa premier Mateusz Morawiecki apelował do opozycji: „W tej chwili potrzebujemy narodowej solidarności. Dość z politycznymi przepychankami. Apeluję do opozycji: jeżeli nie potraficie działać solidarnie z rządem, przynajmniej nie zaostrzajcie sytuacji. Nie zaogniajcie sytuacji”.
Na wypowiedź szefa rządu zareagowali politycy Koalicji Obywatelskiej, PSL i Lewicy. – Niech rząd nie zrzuca winy na opozycję za trzecią falę pandemii – mówili jednym głosem. Zdaniem Borysa Budki Morawiecki atakując opozycję, próbuje ukryć swoją nieudolność. Szef PO wypomina Morawieckiemu, że to on przed wyborami prezydenckimi ogłosił zwycięstwo nad koronawirusem.
Z kolei według Władysława Kosiniaka-Kamysza dla premiera Morawieckiego „szczucie na opozycję to jest taka sztuka, którą posiadł od wielu lat”. Lider PSL zwracając się do szefa rządu stwierdził, że to nie opozycja jest przeszkodą w walce z COVID-19, tylko PR i „koronalans” obozu rządowego.Za słowa Morawieckiego skierowane do opozycji zaatakował także Donald Tusk, który po raz kolejny uderzył w rządzących.
Jest żelazną regułą demokracji, że to władza ponosi odpowiedzialność za swoje rządy, a opozycja patrzy jej na ręce. A u nas niektórzy chcą, żeby było dokładnie na odwrót – napisał na Twitterze Donald Tusk.
Jest żelazną regułą demokracji, że to władza ponosi odpowiedzialność za swoje rządy, a opozycja patrzy jej na ręce. A u nas niektórzy chcą, żeby było dokładnie na odwrót.
— Donald Tusk (@donaldtusk) March 26, 2021
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)