Dworczyk wyjaśnił, że chwilowe zawieszenie możliwości zapisania się na szczepienie będzie najprawdopodobniej trwać kilka godzin. Chodzi o osoby między 40. a 59. rokiem życia, które zarejestrowały się poprzez formularz na rządowej stronie i w styczniu zgłosiły gotowość do rejestracji.
Dzisiaj w nocy dla osób w wieku 40-59 lat, które wypełniały od stycznia elektroniczny formularz z deklaracją chęci zaszczepienia się, zostały wystawione e-skierowania. Została otwarta możliwość rejestracji na konkretny termin szczepienia - powiedział minister.
Wyjaśnił, że decyzja o uruchomieniu systemu została podjęta w związku ze spadkiem dynamiki zapisów osób w wieku 60 plus. Zapewnił jednak, że terminy powinny być wyznaczane na drugą połowę maja, a nie na kwiecień. - Te terminy miały być wyznaczane w 2. połowie maja, przez to, że wystąpiła usterka w systemie, część z tych osób zapisała się na terminy kwietniowe - przekazał Dworczyk.
Dodał, że zapisy nie będą możliwe przez kilka godzin, a zaraz po usunięciu awarii do każdej z osób, które z powodu błędów technicznych zostały zapisane na kwiecień, zadzwoni konsultant i umówi je na terminy majowe. Szef KPRM przeprosił za całe zamieszanie.
Minister @michaldworczyk: Na kilka godzin wstrzymujemy rejestrację tej grupy 40-59, po usunięciu usterki odblokujemy i do każdej osoby zadzwoni automat lub konsultant proponując termin w 2 poł. maja. Przepraszamy za to, w ciągu kilku h przywrócimy pełne funkcjonowanie systemu.
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) April 1, 2021
Jednocześnie przypomniał, że rejestracja osób powyżej 60. r.ż. jest cały czas możliwa i - mimo że liczba chętnych spadła - to nie może być sytuacji, że osoby po czterdziestce będą szczepione wcześniej niż seniorzy. - Namawiam osoby 60+ do rejestracji - do końca maja mamy ponad 1,8 mln wolnych terminów - zaapelował Dworczyk.
„Nie wiem, czy to błąd w systemie, cud, czy o co chodzi”
Możliwość zapisania się 40-latków na szczepienie wzbudziła spore poruszenie. O niespodziewanym terminie na zaszczepienie się w kwietniu poinformował m.in. poseł Lewicy Adrian Zandberg. Polityk nie krył zaskoczenia z tego powodu, podkreślając, że jeśli doszło do błędu to należy go naprawić. Poseł zapytał też, czy to może świadome otwarcie możliwości zapisu dla innych roczników, które nie zostało ogłoszone?
Na moim koncie pacjenta dostałem termin szczepienia. Z tego co czytam, to dotyczy wielu czterdziestolatków. Jeśli to błąd, to trzeba go naprawić. A jeżeli @MZ_GOV_PL otworzyło jakąś nagłą, doraźną rejestrację na szczepionki dla kolejnych roczników, to chyba wypadałoby to ogłosić?
— Adrian Zandberg (@ZandbergRAZEM) April 1, 2021
Na wpis Zandberga zareagowało rządowe konto #SzczepimySię: „Zapisy osób 60+ zwolniły. Dlatego, zgodnie z zapowiedziami, zdecydowaliśmy się na wystawienie skierowań dla osób młodszych, które wypełniły formularz zgłoszeniowy pod adresem http://pacjent.gov.pl. Dziś zaczęliśmy również proces telefonowania do tych osób, z propozycją terminu” - wyjaśniono.
Internauci także zgłaszali, że nieoczekiwanie udało im się zapisać na kwietniowy termin, mimo sukcesu i wręcz cudu, bo tak określali sytuację, mieli podejrzenia, że mogło dojść do jakiegoś błędu w systemie.
No, to zapisałem się na szczepienie, rocznik 81, skierowanie wystawione, termin - za tydzień, szczepionka Pfizer.
— Aleksander Twardowski (@OloCzarny) April 1, 2021
Czekam teraz, aż anulują na zasadzie, że błąd.
Sprawdzajcie portal pacjenta i zapisujcie się.
Najwyżej potem zrobimy awanturę :)#szczepimysie #COVIDー19 pic.twitter.com/rgN6bTerRl
Drodzy, nie wiem, czy to błąd w systemie, cud, czy o co chodzi, ale jest pierdylion terminów na szczepienie, właśnie się zarejestrowałem na 5 kwietnia, więc go, go, go
— Michał Danielewski (@synczeslawa) March 31, 2021
Zamieszanie z zapisami. Nikt nie wiedział?
Portal Onet zwrócił uwagę, że cała sytuacja wygląda dosyć dziwnie, ponieważ jeszcze dziś po godzinie 8 rano minister Dworczyk mówił na antenie RMF FM, że w nocy zostały wystawione skierowania na szczepienia dla osób w wieku 40-60 lat, czyli kończąc na roczniku urodzonym w 1982 roku. Jednak tuż po godzinie 10 poinformował o błędzie systemu, wyjaśniając, że system umawiał osoby z grupy wiekowej 40-60 lat na terminy kwietniowe, a powinien na drugą połowę maja.
W nocy uruchomiliśmy możliwość zapisywania na szczepienia dla roczników 40+ i 50+. To osoby, które wcześniej wypełniły formularze zgłoszeniowe na szczepienia. Mamy wolne terminarze i chcemy je wypełnić - cytuje Onet odpowiedź, którą otrzymał od Ministerstwa Zdrowia.
Rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz tłumaczył w rozmowie z PAP, że osoby 40 plus, które wypełniły formularz, dostają możliwość zapisania, ponieważ są wolne terminy i trzeba je szczelnie wypełnić.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)