Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy sprawdza informację, zgodnie z którą była premier i liderka frakcji parlamentarnej Batkiwszczyna Julia Tymoszenko mogła otrzymać 4 mln euro na kampanię wyborczą w 2010 roku od byłego przywódcy Libii Muammara Kaddafiego — poinformował deputowany Rady Najwyższej Ukrainy z frakcji „Blok Petra Poroszenki" Wołodymyr Arjew.
Wcześniej jedna z arabskich gazet opublikowała artykuł, w którym mówiło się, że Kaddafi finansował kampanie wyborcze polityków na całym świecie. Około 50 mln euro miał otrzymać były prezydent Francji Nicolas Sarkozy, ok. 5 mln dolarów amerykańscy politycy, a jeszcze 4 mln własnie Tymoszenko.Arjew złożył wniosek do Narodowego Biura Antykorupcyjnego o sprawdzenie tej informacji, a 4 kwietnia opublikował na swoim Facebooku odpowiedź, jakiej mu udzielono. Mówi się w niej, że detektywi resortu zaczęli dochodzenie w tej sprawie, w trakcie którego zwrócono się o dodatkowe informacje, niezbędne do przeprowadzenia kontroli.
Wcześniej rzeczniczka prasowa Tymoszenko w komentarzu dla ukraińskich mediów zdementowała pojawiające się oskarżenia.
Politolog Władimir Korniłow na antenie radia Sputnik wyraził opinię, że władze w Kijowie próbują w ten sposób pozbyć się konkurentów politycznych.
„Zabrano się za wszystkich tych, którzy potencjalnie mogą być konkurencją dla prezydenta Petra Poroszenki — za deputowaną Rady Najwyższej Nadieżdę Sawczenko, która została aresztowana w związku z podejrzeniem o przygotowanie zamachów terrorystycznych w Kijowie, za Tymoszenko, oczywiście zabiorą się też za lidera ruchu społecznego «Ukraiński wybór» Wiktora Miedwiedczuka, który sponsoruje różne projekty opozycyjne. Tymoszenko nikt dotąd nie ruszał, ale jeśli zamknięto Sawczenko, to ukraińska władza nie ma już żadnych hamulców. Co prawda wydaje mi się, że Kijów nie uwzględnił faktu, iż Tymoszenko ma jednak większe wsparcie i więcej kontaktów za granicą, niż Sawczenko. Wybrano temat, który jest obecnie modny w Europie — ukraińskie władze doszły do wniosku, że jeśli można rozkręcić taką aferę wokół Sarkozy'ego, to czemu by nie spróbować tego samego z Tymoszenko" — powiedział Władimir Korniłow.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)