- W czasie mistrzostw świata w różnych latach każdy kraj miał własny narodowy atrybut kibica — w RPA były to wuwuzele, w Stanach Zjednoczonych — rękawiczki, w Korei — nadmuchiwane pałki, w Brazylii — caxirole. Jednak w Rosji nie ma takiego instrumentu muzycznego czy też wyrobu rzemiosła ludowego, który odzwierciedlałby niezwykle bogatą kulturę rosyjską, — uważa Nugmanow.
Nad „łyżkami zwycięstwa" prawnik pracował przez kilka lat. Pierwsze próby w zakresie analizy narodowych instrumentów muzycznych Rosji zaczął on prowadzić jeszcze w 2011 roku.
— Najpierw skreśliliśmy z listy instrumenty dęte, ze względu na szeroką krytykę wykorzystania wuwuzeli w RPA. Potem skreślono trudne do wykorzystania i duże instrumenty — bałałajkę, harmonię, a także strunowe — gęśle, cymbały i inne, — wspomina on.
Wynikiem głębokiej analizy przeprowadzonej przez Nugmanowa, stały się łyżki, z dodatkiem specjalnego uchwytu w kształcie litery V.
— Ten instrument jest symbolem zwycięstwa, gdyż przypomina kształtem łacińską literę V, jak w słowie Victoria. Ponadto, jest to tradycyjny rosyjski instrument muzyczny, — powiedział wynalazca.
Na realizację swego pomysłu Nugmanow otrzymał grant w wysokości miliona rubli od Władimira Putina. „Czy jestem zdziwiony z powodu akceptacji ze strony prezydenta Putina? Szczerze mówiąc, nawet nie miałem takiej nadziei." — powiedział skromnie zdobywca grantu.
Według Nugmanowa, kontrakt na realizację projektu zakłada, że prace muszą być zakończone przed 1 października 2017 roku. Jednak liczy na to, że jeszcze przed tą datą uda mu się wyprodukować „łyżki zwycięstwa".
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)