Steve Whitehurst przyszedł na zakupy ze swoją partnerką i jej 18-miesięcznym wnukiem. Kiedy stali przy kasie, żeby zapłacić za rzeczy na sumę 400 funtów, mężczyznę zaczęto podejrzewać o kradzież. Ekspedientka zwróciła uwagę na dużą „wypukłość” na jego spodniach. Klient zapewnił, że to po prostu jego penis, ale kobieta mu nie uwierzyła.
W rezultacie Whitehurst ściągnął spodnie, jego towarzyszka z wnukiem również byli świadkami zdarzenia. Jednak dla pracownicy sklepu było to niewystarczające. Kiedy mężczyzna poszedł do przymierzalni i ściągnął bokserki, ochroniarz powiedział kasjerce, że rzeczy w majtkach naprawdę nie ma. Jak tłumaczył klient, był w bardzo wąskich jeansach, które obciskały jego 10-calowego penisa (25,4 cm).
UWAGA na tą rybę: atakuje... genitalia!https://t.co/XtJ9QSSHXZ pic.twitter.com/ZxDmtuY3Fg
— Sputnik Polska (@sputnik_polska) September 25, 2019
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)