Lokatorzy przerażającego odkrycia dokonali w łazience swojego mieszkania. Wąż – pyton królewski – wypełzł z instalacji. Niezwłocznie na miejsce zdarzenia wezwali straż pożarną, straż miejską oraz przedstawicieli schroniska dla zwierząt, którzy mieli odłowić gada.
Wąż jednak ukrył się między rurami, zapadł w letarg i trzeba było rozkuć ściany, aby go wyciągnąć.
Jak powiedziała rzeczniczka Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt we Wrocławiu Aleksandra Cukier, pyton królewski to zwierzę, które „wcale nie tak rzadko” trzymane jest w domach. Według rzeczniczki, wąż najprawdopodobniej komuś uciekł. – W naszym schronisku już raz gościliśmy takie zwierzę – powiedziała Cukier.
Specjaliści, aby odłowić zwierzę, potrzebowali ponad sześciu godzin. Właściciel gada jeszcze się nie znalazł. Wąż trafił do wrocławskiego schroniska dla zwierząt. Jeśli nikt się po niego nie zgłosi, to zostanie rozpoczęta procedura poszukiwania nowego opiekuna.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)