Zła wiadomość dla wegan: tej witaminy nie znajdziesz w produktach roślinnych

Często pojawia się opinia, że wraz z nadejściem upałów należy przejść na dietę roślinną. Nie może ona jednak dostarczyć organizmowi tak ważnego pierwiastka śladowego do podtrzymania odporności jak kobalamina (witamina B12) – powiedziała gastroenterolog Wiktoria Zimina.

Doktor nauk medycznych, gastroenterolog Wiktoria Zimina ostrzegła, że osoby spożywające wyłącznie pokarmy pochodzenia roślinnego mogą mieć niedobory witaminy B12. Występuje ona głównie w produktach pochodzenia zwierzęcego.

Ta witamina jest bardzo ważna, bo działa w ludzkim organizmie jak zabójca komórek rakowych, uruchamiając apoptozy, czyli proces samozniszczenia komórek nowotworowych. Jej niedobory przyczyniają się do gwałtownego osłabienia odporności i gromadzenia się toksycznych produktów rozkładu aminokwasów w narządach. W rezultacie pojawiają się chroniczne zmęczenie, problemy z pamięcią, anemia, bladość, pogarsza się wygląd włosów i paznokci, gorzej znosi się stres. Ponadto witamina B12 ma istotne znaczenie w przypadku osób chorych na schizofrenię.

Niedobór witaminy B12 może być spowodowany zarówno zaburzeniami w jej wchłanianiu, jak i jakością pożywienia. Czyli albo jesteśmy niedożywieni, albo mamy problemy z przyswajaniem – wyjaśniła Zimina.

Lekarka podkreśliła, że dieta powinna być różnorodna - żywność pochodzenia roślinnego nie może zapewnić wszystkich niezbędnych składników odżywczych.