Wyjaśniono, że w mieście znajdowało się wielu bezobjawowych nosicieli koronawirusa, po tym jak wszyscy, którzy zachorowali jawną formą choroby wyzdrowieli. W ten sposób epidemia COVID-19 w Wuhanie w zasadzie zakończyła się wiosną: infekcja mogła rozprzestrzeniać się po zniesieniu kwarantanny w mieście i jego okolicach.
Przy czym znaczna część nowych zarażeń wynikała z kontaktów osób zdrowych z bezobjawowymi nosicielami wirusa. Ich istnienie mówi o tym, że mniej agresywne szczepy koronawirusa, które były przyczyną tych przypadków, mogą pojawić się ponownie i spowodować nowy wybuch COVID-19 na terytorium Chin- zauważyli badacze.Zdaniem specjalistów, w ten sposób rozprzestrzeniają się słabsze formy SARS-CoV-2, które nie mogą spowodować ciężkiej formy choroby i dlatego pozostają niezauważalne dla medyków.
W czerwcu 2020 roku władze Wuhanu oświadczyły, że w mieście nie ma żadnych bezobjawowych nosicieli koronawirusa. W połowie miesiąca nie odnotowano ani jednego bezobjawowego nosiciela, pod obserwacją nie znalazł się żadny człowiek, który miał kontakt z zarażonym. Jeszcze wcześniej ze szpitala miejskiego wypisano ostatnich trzech pacjentów, którzy przeszli COVID-19.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)