Szwed Anders Kompass, dyrektor ds. operacji terenowych w Biurze Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Praw Człowieka (UNHCHR) w Genewie został zawieszony w obowiązkach i może zostać zwolniony. Kompass przekazał francuskiej prokuraturze tajny raport ONZ o francuskich żołnierzach z misji pokojowej ONZ, którzy wykorzystywali seksualnie dzieci w Republice Środkowoafrykańskiej.
Jak poinformowała brytyjska gazeta „The Guardian”, Anders Kompass przekazał dokument francuskim władzom, ponieważ ONZ nie podjęła działań, by zapobiegać kolejnym takim przestępstwom i ukarać winnych.Ze sprawy jasno wynika, że przestępstwo dotyczy dzieci i że w wielu przypadkach zmuszano je do stosunków seksualnych za jedzenie i pieniądze.
— To są szokujące i przerażające świadectwa. Dzięki Andersowi Kompassowi ten koszmar wypłynął na powierzchnię i będzie dokładnie zbadany – powiedziała w wywiadzie dla gazety „Svenska Dagbladet” Paula Donovana z amerykańskiej organizacji praw człowieka Aids Free World.
Jednak przedstawiciele ONZ wydali bardzo ostre oświadczenie, oskarżając Andersa Kompassa o poważne naruszenie protokołu. W oświadczeniu podkreślono, że wszyscy pracownicy UNHCHR muszą wiedzieć, że informacje stwarzające zagrożenie dla ofiar, świadków lub osób prowadzących śledztwo powinny zostać usunięte z raportu przed jego ujawnieniem. Dotyczy to w szczególności nazwisk dzieci i świadków.
Zdaniem prezesa szwedzkiego stowarzyszenia Svenska FN-förbundet, wspierającego działalność Organizacji Narodów Zjednoczonych Aleksandra Gabelica zaufanie do ONZ może zostać poważnie nadszarpnięte, jeśli pracownicy organizacji nie będą mogli zgłaszać przypadków nadużyć lub łamania prawa.W obronie Kompassa wystąpił ambasador Szwecji przy ONZ Olof Skoog. Przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych Szwecji ds. prawnych Anders Rönquist w jednym z wywiadów powiedział, że Anders Kompass bardzo dużo zrobił w sferze praw człowieka w ONZ. Kompass pracuje w międzynarodowej organizacji i ONZ powinna samodzielnie zajmować się tą kwestią. Rönquist stwierdził, że ONZ nie może tolerować przemocy seksualnej wobec dzieci i ma obowiązek zrobić wszystko, aby podobne przypadki zostały zbadane.
Według oficjalnych doniesień, szwedzcy przedstawiciele na razie nie kontaktowali się z Kompassem. Prawdopodobnie przebywa on w Genewie, gdzie zapadnie decyzja, czy zostanie zwolniony.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)