Czołg nowej generacji „Armata”, który wziął udział w Defiladzie Zwycięstwa na Placu Czerwonym w przyszłości zostanie wyposażony w 152-mm działo z potężną amunicją, powiedział gazecie „Izwiestia” wicepremier Rosji Dmitrij Rogozin.
„Mamy dla tego czołgu pocisk, który przepala metr stali, będziemy stawiać na „Armatę”, — powiedział Rogozin.Czołg nowej generacji T-14 na platformie „Armata” przejechał 9 maja po Placu Czerwonym z okazji defilady na cześć 70. rocznicy zakończenia Wielkiej Wojny Ojczyźnianej.
Główną cechą, która wyróżnia ten czołg jest zautomatyzowana wieża i opancerzona kapsuła dla załogi oddzielona od części bojowej. Takie rozwiązanie zwiększa szanse czołgistów na przeżycie nawet przy wybuchu amunicji.
Nietypowa dla rosyjskich czołgów jest również konstrukcja wieży T-14 — ona została stworzona z płyt pancernych, które zostały zespawane pod różnymi kątami. Ze względu na specjalną powłokę to znacznie zmniejszy widoczność maszyny w noktowizorze i na radarze. Ponadto wieża jest pokryta z każdej strony nowymi kompleksami obrony dynamicznej. Gąsienice i korpus z ich strony także mają dość potężną obronę dynamiczną.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)