Poroszenko objął stanowisko głowy państwa 7 czerwca 2014 roku. Według przeprowadzonego wiosną tego roku sondażu przez Research&Branding Group, od tego czasu jego ranking spadł z prawie 55% do 33%.
Do Euromajdanu Petro Poroszenko był bardziej znany na Ukrainie jako biznesmen, król czekolady. Oprócz Roshen należą do niego m.in. stocznię i salony samochodowe, koncern Ridna Marka zajmujący się produkcją piwa oraz przetwórstwem owocowo-warzywnym, firma ubezpieczeniowa. Poroszenko jest także magnatem medialnym. Jest właścicielem jednego z najpopularniejszych na Ukrainie kanałów informacyjnych Kanał 5, tygodnika „Korrespondent" oraz powiązanego z nim serwisu internetowego, a także serwisu Bigmir.net. Dzięki aktywnej postawie podczas wydarzeń na Majdanie udało się mu w krótkim czasie podnieść swój ranking i zostać prezydentem.
Kolejną niespełnioną obietnicą jest poprawa warunków życia mieszkańców Ukrainy. W 2015 roku rząd zamroził wzrost płac minimalnych i emerytur oraz wprowadził politykę redukcji liczby pracowników sektora państwowego (w br. o 20%, czyli ok. 50 tys. pracowników). Ponadto władze podniosły taryfy na usługi komunalne. Do końca 2015 roku taryfy na gaz wzrosną o 280%, a na ogrzewanie o 66%. Zdaniem ekspertów Ukraińcy będą musieli przeznaczać połowę wynagrodzenia na opłacenie usług komunalnych.
Podobnie rzecz się ma z członkostwem w Unii Europejskiej. Przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker oświadczył, że na razie perspektyw członkostwa w UE dla Ukrainy i innych krajów postradzieckich, które współpracują ze wspólnotą w ramach programu Partnerstwa Wschodniego nie ma. Twierdzi on, że zarówno UE, jak i te kraje nie są na to gotowe.O zrealizowanej obietnicy Poroszenki można mówić jedynie w przypadku rozwoju ukraińskiej armii w kontekście operacji wojskowej na południowym wschodzie kraju. Prezydent wyznaczył cel polegający na znacznym zwiększeniu liczebności Sił Zbrojnych Ukrainy i wydatków na obronę do 2020 roku z 1% do 5%.
W 2014 roku liczebność armii wzrosła z 130 tys. do 232. Było to możliwe dzięki przeprowadzeniu trzech fal mobilizacji. W 2015 roku planuje się jeszcze trzy mobilizacje. Docelowo w ukraińskiej armii ma służyć 250 tys. żołnierzy.
Ponadto wydatki na armię wzrosły z 1,3 mld dolarów do 2,1 mld w 2015 roku.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)