Nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ chrześcijańskie święta wielkanocne w swoim czasie minister w ogóle pominęła, a tradycyjne szwedzkie święto Połowy Lata (Midsommar) uczciła zaledwie kilkoma słowami, przy czym tylko po angielsku («Happy Midsummer!» — napisała minister).
Na Margot Wallström wylała się fala krytyki: część czytelników pół serio, pół żartem zaczęła podejrzewać, że jej konto zostało zhakowane, inni oburzeni przypuścili, że przeszła na islam, a ktoś bez owijania w bawełnę zaproponował jej przeprowadzkę na Bliski Wschód.Rzeczywiście, jak się stało, że minister Szwecji poświęca tak dużo uwagi muzułmańskiemu świętu i nie uznaje jednocześnie za wskazane złożenie szwedzkim chrześcijanom życzeń z okazji Wielkanocy?
Przecież Szwecja nie jest krajem muzułmańskim. Przynajmniej do niedawna nie była. Czy może już wszystko radykalnie się zmieniło? Czyżby walka z dyskryminacją posunęła się tak daleko, że najwyższy czas, aby walczyć o prawa byłej większości?Zdarzenie zainteresowało szwedzką gazetę FriaTider, która poprosiła o komentarz Pezhmana Fivrina, rzecznika prasowego Margot Wallström. Wiadomo, że był „zbyt zajęty", aby odpowiadać na pytania, a później w ogóle przestał odbierać telefony i odpisywać na listy.
Cóż, wszystko wskazuje na to, że z powodu bezgranicznej gościnności mieszkańcy Szwecji niebawem będą musieli toczyć walkę o prawa we własnym kraju. Natomiast Ramadan zostanie ogłoszony głównym świętem.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)