— Postępek pana Štětina to jawne poparcie faszyzmu. Wystarczy przestudiować biografię Andrieja Bilickiego. Ten człowiek współpracował z ukraińskimi nacjonalistami, w istocie neonazistami. Proszę spojrzeć na symbolikę batalionu „Azow”, i nie ma więcej pytań. Nie dziwi mnie, że ze skandaliczną propozycją zaproszenia Bileckiego w celu wyjaśnienia europosłom stanowiska i działań batalionu „Azow” wystąpił właśnie Jaromír Štětina. Zalicza się on do tego typu ludzi, którzy popierają wszelkiej maści radykałów, od neonazistów po islamskich fundamentalistów. Jest jedno kryterium tego wsparcia: najważniejsze, aby byli przeciwko Rosji. Przypomnę, że w latach 90. pan Štětina bronił radykalnych islamistów, którzy walczyli wówczas w Czeczenii. Jednym słowem, jeśli Europa za pośrednictwem deputowanych do Parlamentu Europejskiego nie potępi zaproszenia Andrieja Bilickiego, jeśli wysłucha jego „wyjaśnień”, to przekształci się w poplecznika faszyzmu, — powiedział Miklas.
W parlamencie europejskim rozmieszczono symbol batalionu „Azow”. Poinformował o tym w sieciach społecznościowych poprzez umieszczenie zdjęcia i nagrania wideo eurodeputowany Fabio Massimo Castaldo.
Castaldo skierował list protestacyjny do prezydenta Europarlamentu Martina Schultza, ale dotychczas nie otrzymał oficjalnej odpowiedzi.
— Będziemy nalegać na otrzymaniu odpowiedzi od prezydenta Parlamentu Europejskiego, przecież właśnie prezydent ponosi odpowiedzialność za imprezy, organizowane wewnątrz podporządkowanego mu budynku —podkreślił Castaldo w wywiadzie dla "Sputnik Italia".
— Istnieje zainteresowanie we wciągnięciu Ukrainy do obozu euroatlantyckiego i nie ważne, ile to będzie kosztować. Europa dąży do tego z niepokojącym mnie uporem, mówi Castaldo. — Nie widzę ze strony moich kolegów poważnego dążenia do osiągnięcia porozumienia ani w sprawie Krymu, ani w kwestii konfliktu na Ukrainie. Widzę jedynie rosnącą wrogość, zwłaszcza ze strony Polski i krajów bałtyckich. Słyszałem propozycje rozmieszczenia wojsk NATO na granicach Estonii i Litwy z Rosją. Jest to absolutne szaleństwo, które nie leży w interesie ani Rosji, ani Europy — konkluduje europoseł.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)