W Niemczech wydano książkę Mykoły Azarowa „Ukraina. Prawda o przewrocie państwowym". Tekst został opracowany specjalnie dla niemieckiego czytelnika, który nie jest zbyt dobrze zaznajomiony z realiami ukraińskiego życia i obserwował wydarzenia na Majdanie przez pryzmat europejskich mediów. Co ciekawe, książka została zaprezentowana w Bundespressekonferenzhaus. To właśnie tu przed dziennikarzami „zdają relację" niemieccy politycy. Kilka dni temu tutaj swoją konferencję prasową odbywała kanclerz Angela Merkel.
Były ukraiński premier do Berlina przyjechał nie z powodu sankcji, co zresztą nie przeszkodziło mu w trakcie konferencji opowiedzieć wszystko, co on myśli o obecnej sytuacji ukraińskiej gospodarki.
"Czy mogą sobie Państwo wyobrazić, żeby w europejskim państwie z 40 milionami ludności PKB wynosił zaledwie 50 miliardów euro? Inflacja powyżej 50 %, bezrobocie na poziomie 25%" — zacytował dane były premier.
Azarow mówił o obniżeniu nieomalże do zera eksportu w branży budowy maszyn, o tym, że co druga hrywna w ukraińskim budżecie jest zabezpieczona tylko kredytem, oraz że państwo z tego powodu znajduje się de facto pod zewnętrznym kierownictwem. Jego zdaniem, jeśli nie podejmie się żadnych kroków, to możliwy jest społeczny wybuch. Jego skutki spadną na barki Europy.
„Średnia emerytura wynosi 30 euro miesięcznie i to przy cenach na poziomie europejskim! Jak emeryci mają wyżyć?! Europejscy politycy powinni zastanowić się nad tym, że w Europie pojawiła się Somalia" — powiedział Azarow.
Uczestniczący na prezentacji niemiecki politolog Aleksander Rahr zna Azarowa osobiście. I w niektórych kwestiach ich zdania są podobne. Ukraiński kryzys, jak uważa Rahr, nie jest potrzebny Brukseli. Unia Europejska i tak jest już podobna do strażaka, któy nie wie, co ma gasić w pierwszej kolejności.
„Przed Niemcami, przed UE pojawiły się zupełnie nowe wyzwania: uchodźcy, Grecja, wystąpienie Anglii z UE. Kwestia ukraińska powinna zostać rozwiązana w ramach porozumień mińskich" — mówi Aleksander Rahr.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)