Pomimo blokady żywnościowej Krymu, przedsiębiorcy znaleźli kilka dróg wwozu do republiki swoich towarów — podaje ukraińska gazeta Wiesti.
Mieszkańcy opowiedzieli, że obecnie ukraińskie towary przedostają się do nich z obwodu charkowskiego przez Rostów, a dalej — morzem barkami. Towary oczywiście kosztują drożej niż na Ukrainie.
Poza tym, opowiadają o „tajnych utartych szlakach", którymi towary trafiają na Krym, omijając przejścia graniczne. W charakterze przykładu podali historię o tirze przewożącym pomidory, który wczoraj dosłownie przedzierał się przez cmentarz.Blokadę żywnościową Krymu zainicjowali liderzy niezarejestrowanej organizacji Medżlis Tatarów Krymskich. W niedzielę zablokowali ruch ciężarówek z terytorium Ukrainy na półwysep. Krymskie władze twierdzą, że na mieszkańcach Krymu blokada towarowa w żaden sposób się nie odbije, ponieważ sieci handlowe półwyspu są wypełnione rosyjską żywnością.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)