Wcześniej pojawiły się obawy, że czując się w „zagrożeniu militarnym” władze Turcji mogą zamknąć dla okrętów wojskowych cieśniny Bosfor i Dardanele, które łączą Morze Czarne z Morzem Śródziemnym.
„Teoretycznie jest to rzeczywiście możliwe, to znaczy w sensie fizycznym Turcja może zablokować cieśniny czarnomorskie, które ona nazywa cieśninami tureckimi. To pojęcie zawiera cieśniny Bosfor, Dardanele i Morze Marmara — łączy to w sobie koncepcję cieśnin czarnomorskich”, — uważa dyrektor centrum Prawa Morskiego, profesor, doktor prawa Wasilij Guculiak. Jednak Ekspert zauważył, że „klucz” do cieśnin czarnomorskich, ich status prawny jest regulowany przez Konwencję Montreux z 1936 o reżimie cieśnin czarnomorskich. „Rozumienie tej Konwencji (w tej sprawie) polega na tym, że Turcja nie może według swojego uznania zamknąć cieśniny czarnomorskie, ponieważ Konwencja wyraźnie i jednoznacznie przewiduje taką możliwość jedynie w przypadku, gdy Turcja jest stroną walczącą w stosunku do bandery państw, które zamierzają przejść przez cieśniny czarnomorskie”, — powiedział ekspert.„Nawet jeśli założymy, że Konwencja straciła swoją siłę, mimo że nadal działa, zgodnie z przyjętą międzynarodową praktyką prawną i międzynarodowymi zwyczajami cieśniny czarnomorskie są uważane za cieśniny międzynarodowe w tym sensie, że państwa, na terytoriach których znajdują się te cieśniny, nie mogą według własnego uznania zamknąć tych cieśnin. W przeciwnym razie oznaczałoby to szkodę dla żeglugi międzynarodowej. Żadne państwo nie zdecyduje się na to, ponieważ może zderzyć się z odpowiedzią. Jak mi się wydaje, Turcja raczej nie zdecyduje się na tego rodzaju krok w jednostronnym kierunku, ponieważ, po raz kolejny powtórzę, to będzie nie tylko naruszenie Konwencji, a naruszenie podstawowych zasad morskiego prawa międzynarodowego”, — podkreślił ekspert.
Podobny pogląd podziela także były szef sztabu głównego Rosyjskiej Marynarki Wojennej i dowódca Floty Czarnomorskiej admirał Wiktor Krawczenko.„Turcja nie może zamknąć cieśnin czarnomorskich dla rosyjskich statków i okrętów zmierzających do Syrii — byłoby to pogwałcenie prawa międzynarodowego i Konwencji z Montreux w szczególności, a przecież podpisała ją większość świata w tym czasie”, — powiedział Krawczenko.
Zauważył on również, że nawet w czasie II wojny światowej Turcja, mimo nacisków ze strony Niemiec, przestrzegała neutralności i nie zamknęła Bosforu i Dardanele, więc i teraz nie ma powodu, aby sądzić, że cieśniny zostaną zamknięte.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)