Jak pisze gazeta, były czasy, kiedy „pieniądze z ropy płynęły rzeką”, a jego bar był pełen ludzi, pracujących na złożu. Teraz jest on z zasadzie pusty.
Reeves jest również właścicielem firmy naftowej. Przez kilka lat jego biznes kwitł w Pearsall. Zatrudniał on kilkadziesiąt osób w sferze usług i otworzył własny bar. W ubiegłym roku zwolnił 35 osób. – Nikt nie spodziewał się (spadku – przyp. red.) tak szybko – przyznał.
— Pearsall, jak i inne miasta na złożu łupkowym Eagle Ford, gwałtownie rozwijające się na tle niedawnego boomu naftowego, zostały boleśnie sprowadzone na ziemię po tym, jak ceny ropy naftowej gwałtownie spadły, — pisze „USA Today”. – W środę cena ropy West Texas Intermediate spadła poniżej 27 dolarów za baryłkę”. To najniższy wskaźnik w ciągu 12 lat.
Według danych „USA Today”, w 2012 roku było tam 259 wież wiertniczych, obecnie zostało 68.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)