Dziesięciu policjantów przybyłych dla zaprowadzenia porządku w ośrodku dla imigrantów „Signalisten" w mieście Westeros, w centralnej Szwecji, zostało zmuszonych do opuszczenia budynku wyjściem awaryjnym pod naporem rozwścieczonego tłumu. Taką informację przekazuje gazeta VÄSTERÅS.
Do incydentu doszło już w minioną środę, ale policja nie zechciała rozprzestrzeniać tej informacji. Dopiero później dziennikarze uzyskali dostęp do raportu na temat incydentu.Przedstawiciele organów migracyjnych podjęli decyzję o przeniesieniu części uchodźców z przytuliska po tym, jak otrzymali informację o systematycznym gwałcie dokonywanym na 10-letnim chłopczyku sierocie. Napotkawszy opór uchodźców, urzędnicy zmuszeni byli wezwać na pomoc policjantów.
Jak dowiadujemy się z raportu sił porządkowych, w wąskim korytarzu policjanci napotkali wrzeszczący tłum imigrantów. Autor raportu pisze:Za naszymi plecami było jeszcze więcej ludzi… Myślami byłem już przygotowany na walkę o własne życie, kiedy nagle usłyszałem jak ktoś krzyczy, że jest wyjście awaryjne.
W 2015 roku do Szwecji, liczącej 9,8 mln ludzi, przybyło ok. 163 tys. uchodźców, spośród których ponad 35 tys. to nastolatkowie z Afganistanu pozostający bez nadzoru rodziców. Aż 80% przybyłych do Szwecji uchodźców nie ma dokumentów.Zdaniem ekspertów, młodzi wnioskodawcy ubiegający się o azyl często ukrywają swój prawdziwy wiek, bo niepełnoletnim łatwiej jest uzyskać kartę pobytu w Królestwie Szwecji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)