Na uroczystej ceremonii odsłonięcia popiersia generała Czerniachowskiego był obecny pierwszy wiceminister kultury Rosji Władimir Aristarchow, szef Departamentu Kultury Moskwy Aleksander Kibowski oraz rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa.
Czerniachowski był najmłodszym generałem armii i najmłodszym dowódcą frontu w historii Sił Zbrojnych Związku Radzieckiego. Zginął 18 lutego 1945 roku w wieku 38 lat podczas wyzwolenia Polski.
„Najmłodszy generał armii, pierwszy we wszystkim, najlepszy strzelec, najlepszy dowódca, osiągnął wiele i został jednym z 600 tys. rosyjskich żołnierzy, którzy zginęli podczas wyzwolenia Polski. Niewiele mu zostało, by dożyć do zwycięstwa" — powiedział Aristarchow.
W mieście Pieniężno 17 września 2015 roku polskie władze zdemontowały z postumentu popiersie generała Czerniachowskiego, które obecnie znajduje się w miejskim magazynie. Strona polska wyraziła gotowość przekazania tego fragmentu pomnika poległych radzieckich żołnierzy ambasadzie Rosji, lecz rosyjska placówka dyplomatyczna domaga się odtworzenia pomnika w poprzednim miejscu.Aristarchow zwrócił uwagę na ten „smutny fakt", podkreślając, że Rosja pamięta „o ofiarach narodu radzieckiego podczas wyzwolenia Polski". „Pamięć po rusofobach zostanie zatarta, a pamięć o Czerniachowskim będzie wieczna" — powiedział wiceminister kultury Rosji.
Na ceremonii odsłonięcia pomnika były obecne wnuczka i prawnuczka generała.
Rzeczniczka MSZ Rosji podkreśliła, że „czczenie pamięci historycznej jest tym, co czyni nas ludźmi".
„Jest to poświęcenie — pielęgnowanie pamięci i dzielenie się nią z nami, nasze zadanie polega na zachowaniu autentycznej historii. Uczymy się jej w szkole, na uczelni, czytamy dokumenty archiwalne, lecz historia jest jeszcze tym, o czym opowiada się w naszych rodzinach. Pomniki są wizualizowaną historią" — powiedziała Zacharowa.Rzeczniczka MSZ Rosji podkreśliła, że Moskwa będzie w dalszym ciągu domagać się odtworzenia pomnika radzieckiego generała Iwana Czerniachowskiego w Polsce i liczy na konstruktywne stanowisko Warszawy.
„Ta kwestia nie zostanie odłożona do lamusa, nasza ambasada w Polsce zajmie się tym" — powiedziała Zacharowa. „Liczymy na konstruktywne podejście polskich władz. Wierzymy, że zdają sobie sprawę z tego, co oznaczają takie pomniki. Kiedy będą mogły zrezygnować z ideologizowanego podejścia i przejawić szacunek, wówczas będziemy mogli inaczej budować stosunki i bardzo wiele się zmieni" — podkreśliła rzeczniczka MSZ Rosji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)