Pewnego razu przed budynkiem zatrzymał się duży samochód, z budynku wyszła kobieta wraz z dwójką uchodźców i razem dokądś odjechali. Kiedy samochód przywiózł uchodźców z powrotem, byli oni poruszeni i opowiedzieli odwiedzającej ośrodek kierowniczce Ninie Dewulff-Semlov, że byli w Aarchus na zebraniu Świadków Jehowy, pisze gazeta „Jyllands-Posten”.
Solveig Vestergaard z miejscowego oddziału Czerwonego Krzyża odnosi wrażenie, że Świadkowie Jehowy specjalnie objeżdżają ośrodki dla uchodźców i szukają tam nowych wyznawców.
Podobna sytuacja miała miejsce również w innych miejscowościach.
Według słów Anniki Hvithamar, badaczki zajmującej się Świadkami Jehowy, największa liczba nowych członków sekty w Danii to właśnie uchodźcy.
W lutym 2013 roku Świadkowie Jehowy otworzyli w Kopnehadze grupę w języku arabskim. Według słów rzecznika Świadków Jehowy Daga-Erika Kristoffersena, nie ma powodów do niepokoju, uchodźców nikt nie zmusza do wstępowania w szeregi wyznawców Jehowy, a i sam proces wstąpienia trwa kilka miesięcy.„Zawsze poważnie traktujemy, jeśli ktoś powie nam „nie”” – oświadczył.
Jednak dyrektor ośrodka dla uchodźców Nina Svendsen nie do końca się z nim zgadza. Według niej, pewnego razu, kiedy poprosiła Świadków Jehowy, aby odeszli, oni demonstracyjnie stanęli przy samej granicy działki.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)