W rezultacie, według niego, amerykańskie władze przegapiły i rosyjską „inwazję” na Krymie i rozmieszczenie wojsk w Syrii.
Wielu wysokiej rangi amerykańskich polityków i wojskowych, włącznie z szefem Pentagonu, oświadcza, że Rosja jest głównym zagrożeniem dla Stanów Zjednoczonych. Zdaniem szefa komitetu ds. wywiadu Izby Reprezentantów Kongresu Stanów Zjednoczonych Devina Nunesa, jest to związane z tym, że Biały Dom nie jest zdolny do prognozowania zachowania Moskwy. O tym opowiedział w wywiadzie dla CNN. Materiał przedstawiła RT.
„Największą porażką amerykańskiego wywiadu od czasu 11 września (zamachu 11 września 2001 roku w Nowym Jorku – przyp. RT) jest niezdolność prognozowania planów i zamiarów Rosji Władimira Putina” – powiedział kongresmen.Jego zdaniem, po „rosyjskiej inwazji” w Gruzji Waszyngton liczył na dyplomację, jednak po wydarzeniach na Krymie „należało przeprowadzić czerwoną linię i od razu umocnić sojuszników Stanów Zjednoczonych w NATO”.
„A potem kompletnie przegapiliśmy moment, kiedy założyli nową bazę, nową bazę z samolotami, w rejonie śródziemnomorskim, w Syrii – podkreślił Nunes. – Nie zauważyliśmy tego, byliśmy ślepi. Wywiad wciąż popełniał błędy”.
Według słów szefa komitetu ds. wywiadu Izby Reprezentantów Kongresu Stanów Zjednoczonych wina za ten stan rzeczy spoczywa bezpośrednio na Białym Domu, Kongresie i sojusznikach Waszyngtonu. „Dlatego, że myliliśmy się w ocenie Putina przez wiele, wiele lat” – dodał Nunes.
Największe zagrożenie dla Stanów Zjednoczonych
Szef Pentagonu Ashton Carter postawił Rosję na liście największych zagrożeń dla Stanów Zjednoczonych na pierwszym miejscu, nawet wyżej niż terroryzm” – odnotowuje RT.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)