Wcześniej Uszakow opublikował na swojej stronie na Facebooku karykaturę wyśmiewającą szkody po tak zwanej „radzieckiej okupacji".
Łotewskie władze oszacowały szkody wyrządzone państwu w czasach radzieckich na 185 mld euro. Później łotewska komisja zwiększyła kwotę szkód do 300 mld euro.
Jak poinformował Uszakow, deputowany z partii Jedność Vilnis Ķirsis złożył przeciwko niemu wniosek w Policji Bezpieczeństwa, domagając się wszczęcia postępowania za karykaturę. „Jeśli ugryzie cię wampir, zostaniesz wampirem. Zastanawiam się, kto ich tam wszystkich gryzie" — zadaje pytanie Uszakow.
Wyjaśnił on również sens opublikowanej przez niego karykatury, podkreślając, że łotewskie władze odpowiedzialnością za wszystkie problemy w państwie obarczają czasy radzieckie.
Myślicie, że są tego winne rządy, które rządziły państwem przez ostatnie 25 lat? I prawicowi politycy, którzy sprawowali władzę? Nie, nadal winna jest Rosja i radziecka władza. Próbuje się to wam wmówić przez 25 lat. Codziennie patrzymy, jak nasi politycy rzucają sobie kłody pod nogi. A przewracając się, winią wszystkich dookoła, poza sobą. Wielu nadal w to wierzy — napisał Uszakow.Państwa bałtyckie uważają, że w latach 1940-1991 były okupowane przez Związek Radziecki. Rosja jako następczyni Związku Radzieckiego kategorycznie nie zgadza się z taką interpretacją. MSZ Rosji oświadczyło, że nie można używać terminu „okupacja", ponieważ między Związkiem Radzieckim i państwami bałtyckimi nie prowadzono działań zbrojnych, a wojska wprowadzono na podstawie umowy i za wyraźną zgodą władz tych republik. Poza tym na Łotwie, Litwie i w Estonii, kiedy znajdowały się w składzie Związku Radzieckiego (za wyjątkiem niemieckiej okupacji w czasach Wielkiej Wojny Ojczyźnianej), władzę sprawowały narodowe organy.
Estonia nie zamierza domagać się rekompensaty za „radziecką okupację” — oznajmił wcześniej estoński premier Taavi Rõivas.
— Rząd, któremu przewodniczę, nie zamierza domagać się rekompensaty za okupację. Estonia odzyskała niepodległość 24 lata temu. W tym czasie dołączyliśmy do UE i NATO, Estonia pod każdym względem jest państwem odnoszącym sukcesy. Zamiast niemających perspektyw żądań odwołujących się do przeszłości, powinniśmy pewnie patrzeć w przyszłość i zadbać o to, żeby nasza niepodległość była wieczna” — powiedział Rõivas w wywiadzie dla portalu Delfi.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)