Jak poinformowała gazetę „Izwiestija” ukraińska adwokat Tatiana Montian, która reprezentuje dziennikarza Rusłana Kocaba, problem więźniów polega na braku świadomości społecznej na temat sytuacji tych ludzi w zakładach penitencjarnych.
— Sytuację komplikuje fakt, że nikt nie wie zbyt wiele o podejrzanych. Dlaczego są przetrzymywani, jakie postawiono im zarzuty. Nie ma systemu informacji. Zwykłych ludzi, za którymi nikt się nie ujmie i o których nie pisze prasa, tłamszą bez reszty. Mojego klienta Rusłana Kocabę Amnesty International praktycznie zaraz po aresztowaniu uznało za „więźnia sumienia”. Uważam, że jest to niesprawiedliwe, bo w więzieniach jest wielu innych „więźniów sumienia”, o których nikt nie mówi – powiedziała adwokat z Ukrainy.
Moskwa liczy na to, że wizyta podkomisji ONZ ds. zapobiegania torturom na Ukrainie pozwoli zmienić sytuację w zakresie przetrzymywania więźniów w zakładach penitencjarnych i aresztach tymczasowych, powiedział w rozmowie z gazetą „Izwiestija” pełnomocnik rosyjskiego MSZ ds. praw człowieka, demokracji i nadrzędności prawa Konstantin Dołgow.
— Sytuacja z torturami, głównie z niezgodnymi z prawem metodami przesłuchań z wywieraniem presji psychicznej, jest skrajnie niekorzystna. Mamy nadzieję, że ocena ekspertów ONZ będzie bezstronna, obiektywna i wszechstronna, choć uważamy, że ukraińskie władze będą upiększać sytuację – powiedział Dołgow.
— Nie mamy dokładnych danych na temat liczby więźniów. Ukraina nie udostępniła ich nam, naruszając w taki sposób zobowiązania wynikające z konwencji wiedeńskiej o stosunkach konsularnych z 1963 roku i konwencji konsularnej między Rosją a Ukrainą z 1993 roku. Wielu jest przetrzymywanych w tzw. strefie operacji antyterrorystycznej, gdzie w ogóle nie mają dostępu nasze konsulaty. Mamy dowody na stosowanie tortur. Dotyczy to ludzi zatrzymanych w Charkowie, Odessie i na obszarach Donbasu, kontrolowanych przez Siły Zbrojne Ukrainy. Ta sytuacja wymaga międzynarodowej reakcji, m.in. ze strony organizacji zajmujących się obroną praw człowieka – dodał dyplomata.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)