Projekt ustawy stanowi poprawkę do przepisu o zmianie wpisu imion własnych, nazwisk i narodowości. Zapisane w nim zostały przyczyny odmowy zarejestrowania imienia, jeśli „nie jest zgodne z zasadami języka łotewskiego lub utrudnia włączenie jednostki w społeczeństwo”.
Aktualnie na Łotwie do wszystkich imion i nazwisk (jeśli są rodzaju męskiego lub kończą się na spółgłoskę) dopisuje się literę „s”: np. imię Miron pisze się Mirons, Rusłan – Rusłans. Teraz proponuje się w ogóle odmowę rejestracji imion niezgodnych z łotewską gramatyką.W Ministerstwie Sprawiedliwości Łotwy zapewnia się, że takie środki pozwolą obronić „ustrój demokratyczny w państwie” i „prawo pozostałych mieszkańców Łotwy do swobodnego rozmawiania w języku ojczystym”.
Projekt ustawy został rozpatrzony na zebraniu ministrów 24 marca i teraz przechodzi zatwierdzenie w różnych resortach. Do 1 września ma zostać przekazany do rozpatrzenia Gabinetowi Ministrów Łotwy.
Deputowany Ryskiej Dumy Rusłan Pankratow, szef organizacji „Przywróćcie nasze imiona!”, zauważył, że nowe normy są sprzeczne z prawem międzynarodowym. Nowy projekt ustawy łamie m.in. Międzynarodowy Pakt o Prawach Obywatelskich i Politycznych. Ponadto, w 2010 roku Komitet ds. Praw Człowieka ONZ ukarał Łotwę za zmiany wprowadzone w niełotewskich imionach i nazwiskach w paszportach.„Na Łotwie uznano, że to nie wymóg, ale zalecenie” – skomentował Pankratow.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)