Z technicznego punktu widzenia ma to wyglądać tak: mężczyzna zamawia kawę i za pośrednictwem iPada wybiera prostytutkę, która umili mu samotne śniadanie bezpośrednio przy stoliku. – 5-10 minut i po sprawie – informuje lokalną gazetę „Le Matin” start-up Bradley Sharvili.
Według jego słów, kawa wraz z dodatkową usługą będzie kosztować około 55-60 euro. W tym lokalu byłaby to najdroższa „filiżanka cappuccino” w Genewie.
Na razie to tylko plany. Projekt musi zostać zaaprobowany przez władze miasta. Ale – jak pisze „The Local” –start-up już rozpatruje genewski departament bezpieczeństwa i gospodarki.Pomimo faktu, że prostytucja w Szwajcarii została zalegalizowana, rynek jest restrykcyjne regulowany: pracodawcy i pracownice powinni posiadać wszystkie niezbędne dokumenty i rozliczać się z fiskusem.
Przeciwko pomysłowi „kawiarni z fellatio” już zaprotestowała francuska grupa sprzeciwiająca się prostytucji Mouvement du Nid. Jej przedstawiciel powiedział gazecie „L'Express”, że lokal, w którym sprzedaje się seks oralny, przyniesie korzyści tylko jego właścicielom. Zresztą, i tak najprawdopodobniej skorzystają oni z burzy informacyjnej, nawet jeśli kawiarnia nie zostanie otwarta.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)