Himmler lubił podziwiać gwiazdy, grać w eisstock (grupowa gra na lodowisku, „bawarski curling"), karty i oglądać filmy. Po masażu Himmler mógł z zimną krwią wydać rozkaz rozstrzelania 10 Polaków. Do obozu w Oświęcimiu polecił nabyć psy stróżujące, które „będą w stanie rozerwać na kawałki każdego, oprócz wartowników.
Te szczegóły zostały podane do wiadomości publicznej w materiale gazety „Bild", która opublikowała fragmenty odnalezionych dokumentów. Do podmoskiewskiego archiwum trafiły one w charakterze trofeum, w postaci rozproszonej. W czasach radzieckich niektóre strony zdążono przetłumaczyć, potem wszystkie zostały objęte tajemnicą. W 2011 roku Niemcy zaproponowali, by wspólnie zdigitalizować archiwum. Praca potrwa do 2018 roku, ale niektóre dokumenty już zostały przekazane niemieckim historykom, którzy przygotowali je do publikacji. „Reichsführer SS Heinrich Himmler — to potwór pełen sprzeczności. Z jednej strony był bezduszną maszyną, planując Holokaust i rozdając śmiertelne wyroki, a z drugiej — zaangażowanym całym sobą obrońcą losów przedstawicieli nazistowskiej elity i przykładnym, rodzinnym człowiekiem" — uważa badacz biografii Himmlera Mattias Ul, kierownik projektu digitalizacji archiwów. Zawartość stron dziennika dotycząca lat 1937, 1941, 1942 była znana już wcześniej. Teraz udało się nam odnaleźć lata 1938, 1943 i 1944. To ponad 1000 stron, które były przechowywane w stanie rozproszonym w różnych teczkach" — mówi niemiecki historyk. Sądząc po zapisach w dzienniku, grafik pracy Himmlera był bardzo napięty: spotykał się on z wojskowymi, oficerami policji i przedstawicielami samego szczytu nazistowskiego zarządu. Przekąski lubił spożywać w kasynie dla SS-manów przy obozie koncentracyjnym Buchenwald. Zgodnie z jednym z zapisków rano osobiście doglądał efektywności komór gazowych w Sobiborze, a wieczorem udawał się na bankiety dla oficerów SS. Wstawał bardzo wcześnie, nocą oglądał filmy. Wszystko wyliczone co do minuty. Na przykład 10 lutego 1943 roku: o 14:00 spotkał się z oficerami SS. O 16:30 rozmawiał z Führerem. Później — z mnóstwem generałów. O 22:00 oglądał szwedzki film „Blokada Leningradu". Tak na marginesie, Himmler oddawał się poznawaniu wroga regularnie: 8 lutego o 22:30 oglądał film „Aleksandr Suworow". Bywały dni, kiedy Himmler nie miał czasu na filmy: 20 lipca 1944 roku około godziny 13 wyjechał na dworzec, żeby odebrać Benito Mussoliniego, który przyjechał, gdy tylko dowiedział się o próbie zamachu na Hitlera. A potem w grafiku miał dziesiątki spotkań w celu zidentyfikowania i ukarania spiskowców. Jak wynika z zapisków w dzienniku, dwa razy w tygodniu Himmler dzwonił do swojej córki Gudrun, którą pieszczotliwie nazywał Puppi, a także do żony Margaret. Przy czym badacze ustalili, że kiedy w dzienniku pojawiał się lakoniczny zapis „inspekcja", w rzeczywistości Himmler jechał w okolice Berlina, gdzie czekała na niego kochanka Hedwig Pottkast, którą pieszczotliwie nazywał „zajączkiem". W latach wojennych urodziła mu dwójkę dzieci.Pełną publikację dzienników wraz z komentarzem planuje się na 2017 rok.
Heinrich Himmler pełnił funkcję Reichsführera SS od 1929 do 1945 roku i uznawany był za jednego z najbardziej wpływowych ludzi w nazistowskich Niemczech. Po kapitulacji Niemiec próbował się ukryć, ale został schwytany przez dwóch byłych radzieckich jeńców wojennych. Podczas przeszukania udało mu się połknąć ampułkę z cyjankiem. Zgon nastąpił 23 maja 1945 roku.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)