W wyniku eksplozji nikt nie ucierpiał, nie wybuchła też panika wśród kibiców.Saperzy przeszukują teren obok trybuny dla dziennikarzy. Nie wiadomo, dlaczego doszło do eksplozji. Agencja Reutera podała, że saperzy od kilku dni przewożą w specjalnie wyznaczone miejsce w Rio porzucone torby.
Z informacji przekazanych przez R-Sport wynika, że na miejsce przybyła policja.
Toru nie zamknięto, bo kolarze będą potrzebować jeszcze trochę czasu, by dotrzeć do tego odcinka.
Później pojawiła się informacja, że wybuch sprowokowali sami saperzy, by zneutralizować podejrzany plecak.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)