24 pytania od Rosawiacji
We wrześniu 2014 roku wiceszef Rosawiacji Oleg Storczewoj wysłał do międzynarodowej komisji ds. badania okoliczności katastrofy list, zawierający listę działań, które trzeba podjąć przed wyciągnięciem ostatecznych wniosków odnośnie tragedii.
Rosyjski resort zaproponował między innymi poprosić USA, NATO i Rosję o dane wywiadowcze z satelitów i samolotów w celu zbadania warunków radiolokacyjnych w regionie w chwili katastrofy. Jednak oficjalnej odpowiedzi nie było.
Tajemnicze milczenie
Strona rosyjska, zgodnie z oświadczeniem rzecznika Komitetu Śledczego Rosji Władimira Markina, wielokrotnie prosiła komisję o udostępnienie danych uzyskanych od Ukrainy, w tym początkowe dane radiolokacyjne, rozmowy dyspozytorów wojskowych i nagrania rozmów w sektorze wojskowym. Prośby Komitetu Śledczego zostały odrzucone.Czcze oświadczenia
W pierwszych dniach po katastrofie samolotu sekretarz stanu USA John Kerry oznajmił, że amerykańskie władze „wiedzą, kto strzelał i mają odpowiednie dowody". Jednak żadnych materiałów potwierdzających to twierdzenie do wiadomości publicznej nie podano.
Lekceważenie badań
W 2015 roku rosyjski koncern Ałmaz-Antej, który konsultował Holandię w kwestiach technicznych dotyczących zestrzelonego samolotu, wysłał wyniki badania holenderskim władzom. Spółka przeprowadziła własny eksperyment, którego wyniki pokazały, że malezyjski Boeing został zestrzelony nad Ukrainą pociskiem 9M38, odpalonym z rejonu na południe od miejscowości Zaroszczenskoje. Wyniki zostały przekazane holenderskiej komisji, jednak odpowiedzi koncern do tej pory nie otrzymał.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)