Fancy Bears jest zamieszana w kilka włamań do bazy danych ADAMS (system administracji antydopingowej i zarządzania). Za każdym razem hakerzy publikowali nazwiska sportowców, którzy otrzymali od WADA zezwolenie na stosowanie dopingu.
Terapeutyczne wyjątki
Wcześniej hakerzy opublikowali kolejną, już siódmą partię dokumentów. Tym razem w ich ręce trafiła korespondencja urzędników sportowych z USA i kierownika naukowego USADA doktora Matta Fedoruka.Z dokumentów wynika, że w 2015 roku służby antydopingowe wydały Amerykanom 583 zezwolenia na stosowanie zakazanych substancji w celach medycznych (wyjątki terapeutycznych, TUE). Jednocześnie dwieście osób nadal „siedzi na dopingu”, zaznaczają hakerzy.
Za najbardziej „dopingowy” sport hakerzy uznali kolarstwo — pozwolenie na doping otrzymały 102 osoby. Do pierwszej trójki „liderów” zakwalifikowali się również lekkoatletyka (68) i triathlon (58). Ponadto 42 pozwolenia otrzymali pływacy, 37 — przedstawiciele sportów zimowych.
Paraolimpijczycy „na dopingu”
Wśród TUE są też mistrzowie Paraolimpiady 2016 — koszykarki Abigail Dunkin i Jennifer Polst.
Po wcześniejszych doniesieniach Fancy Bears lista atletów, którzy otrzymali „zielone światło” na zażywania nielegalnych preparatów, przekroczyła już setkę.
Największe poruszenie wywołały dokumenty tenisistów. Wydało się, że doping stosowały siostry Venus i Serena Williams, Petra Kvitova i Rafael Nadal.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)